(Ostrzeżenie: rozdział zawiera niepokój i depresję. Czytasz na własną odpowiedzialność.)
다리
Wiatr jest naprawdę fajny, brzmiało zdanie na poręczy.
I z jakiegoś powodu tak było. Nawet w listopadzie zwykły irytujący, zimny wiatr wciąż synchronizował się ze światłami miasta i płynącą rzeką pod jej stopami.
Wiesz, że wszystkie goryle mają grupę krwi B?
June cicho zachichotała.
Była druga w nocy, a ona szła w górę i w dół po moście, umysł pogrążony w myślach i przemyśleniach. Coś, czego nie robiła od dłuższego czasu, od dnia, w którym Jimin uratował ją przed zbliżającym się pociągiem.
Czy nie jest dobrze być na zewnątrz, chodząc po moście?
Palce wodziły po poręczy mostu, wdychała rozrzedzone i rześkie powietrze, a jej widok dostosowywał się do otoczenia, ale na jej drodze stała smuga łez. Żałowała, że nie wie, dlaczego jej stopy tupią po zimnym chodniku pokrytym przypominającym szron dywanem. Ale jak za każdym razem, gdy jej mózg odmawiał odpoczynku, zawsze pozostawało pytanie, dlaczego.
Kolejna wiadomość zawierała standardowe powitanie, Jadłeś już?
Ona nie.
Ale tak naprawdę od kilku dni nie była głodna.
Kilka samochodów przejechało obok, a ich światła oślepiły June na ułamek sekundy, aż wszystko, co pozostało do usłyszenia, to wiejący zimny wiatr, płynąca rzeka, jej urywany oddech i powoli bijące serce. Może powinna była zadzwonić do mamy, zanim to wszystko się wydarzy, aby upewnić się, że wszystko u niej w porządku, powiedzieć jej, że kocha ją zawsze i na wieki.
Zmartwienia są niczym.
Przyjęła to zdanie tylko z szyderczym uśmiechem, patrząc w dół na rzekę, myśląc o tym, jakie naprawdę wydawały się zmartwienia – czy są one spowodowane przeprowadzką do miast, uczęszczaniem do nowych szkół, rozpoczynaniem nowego życia, czy po prostu zastanawianiem się, co robić?
Czy martwisz się, że June poczuła żal, wiedząc, że powinna była wziąć udział w zajęciach z gry na fortepianie, o których myślała od miesięcy, nauczyć się nowego języka lub po prostu dokończyć rysunek Jimina zbierającego kurz na blacie biurka?
Ale nigdy tego nie zrobiła, tylko jak nie policzyła do dziesięciu przed planowaniem skoku do wody, bo z jakiegoś powodu zapomniała liczb, zapomniała jak oddychać i wszystko toczyło się w filmie w zwolnionym tempie.
- Nie bądź głupia, nie umiesz pływać.
Taehyung?
Przejechał inny samochód, wysyłając drgania na ziemię.
CZYTASZ
June
FanfictionOglądała go tańczącego każdej nocy, znając każdy jego ruch. Jedyna rzecz, o której nie wiedziała, to taka, że on o tym wiedział. Opowieść o miłości do samego siebie i samozniszczeniu. Original Author: @stereoids Cover: @feel_the_death