45

82 7 4
                                    



Piękny wieczór skończył się razem z burzą, która stała się wręcz huraganem, a oni po prostu musieli wrócić do środka, bo inaczej byliby przeziębieni, dlatego kiedy tylko weszli do budynku, a potem do pomieszczenia wypełnionego dymem papierosowym oraz pijanymi ludźmi, byli zadowoleni, bo nikt nie zwracał na nich uwagi, a o to w tym wszystkim chodziło.

Nie mogli niestety zbyt długo ze sobą siedzieć, bo życie rzeczywiste zbyt bardzo się określało, a dokładniej określiła się dziewczyna Louis'a, która przypomniała sobie o jego istnieniu i ruszyła w ramiona szatyna, aby potem pomóc mu wysuszyć się i przy okazji rzucić w stronę Harry'ego wredne spojrzenie, który skrzywił się na to, jednak później się zaśmiał, bo nie będzie się przejmował zwykłym wzrokiem. Cóż, on niestety musiał poradzić sobie sam, bo nie miał aż tak bliskiej osoby, lecz wtedy pojawił się lekko pijany Liam, który na jego widok mocno wygiął usta w podkowę, a później przytulił młodszego mężczyznę i poklepał go w plecy.

- Aż tak źle?- zapytał Liam, odsuwając się lekko od bruneta, a Harry szybko pokręcił głową na to, co lekko zdziwiło starszego.

- Pierwszy raz mogę powiedzieć, że wszystko jest naprawdę dobrze.- próbował przekrzyczeć muzykę, a kiedy skończył, Liam uśmiechnął się szeroko.

- To cieszę się, bracie.- ponownie go uścisnął, a później odsunął się zdając sobie sprawę z tego, iż Harry w tajemniczy sposób jest mokry. Odsunął się od niego, a później spojrzał na niego z przekrzywioną na bok głową.- Musisz się przebrać, bo się przeziębisz.- powiedział i niemal od razu pociągnął Harry'ego w stronę jakiegoś pomieszczenia.

§§§

Wszystko stało się nagle piękne jak wyciągnięte z bajki, gdyż nagle świat już nie pchał w ramiona Harry'ego same zawody i problemy, a w końcu potraktował go jak człowieka, który zasługuje na dobro. Oczywiście miał swoje przykrości i zawody, jednak nie w tym momencie, bo właśnie teraz trwał w szczęśliwym punkcie swojego życia, mimo że trwał w samotności wraz z Nocą, która była jedyną jego towarzyszką. No cóż, zaczynając temat tych bajek troszeczkę można by polemizować i każdy na swój sposób ma własne zdanie o tym, jednak trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.

Bajki są czymś wyimaginowanym, wyrwanym z czyjejś wyobraźni i postawionym w słowach na czystej kartce, lekko pożółkłej, ale jednak czystej. Większość z nich zaczynała się od słów Dawno, dawno temu gdzieś za górami, za lasami, żyła sobie pewna pani, jednak trzeba było być naprawdę wielkim optymistą, aby to wierzyć, lub po prostu dzieckiem. Gdyby ktoś teraz napisał jakąś książkę lub bajkę o księżniczce z dwudziestego pierwszego wieku, prawdopodobnie wszystko zaczęło by się od słów Gdzieś za wysokimi wieżowcami i mocno świecącymi telebimami... Bo trzeba było przyswajać realia.

Jednak nie tego trzeba było się czepiać w bajkach.

Większość rodziców czyta swoim dzieciom bajki tylko po to, aby lepiej przyswajały słowa, aby stawały się mądrzejsze, jednak niewielu zauważa, że właśnie takie książki jak Kopciuszek czy Piękna i bestia, pomagają przyswoić dzieciom emocje i realia, które są naprawdę potrzebne. To właśnie dzięki takim bajką zaczynamy rozumieć sens, dlaczego piękna kobieta spojrzała na owłosionego potwora; dlaczego rozmarzona i optymistyczna dziewczyna zwróciła uwagę na złodzieja, a później zakochała się w nim bez zahamowania; dlaczego książę zwrócił uwagę na małą syrenkę, mimo że na lądzie miał wiele pięknych kobiet.
To właśnie to zaczynamy rozumieć i z pewnym czasem, kiedy dorastamy, zaczynamy zauważać to czego nie zauważyliśmy za dzieciaka i to wszystko jest właśnie piękne, bo za dzieciaka marzymy o księciu pięknym, bogatym, który odwiedził by nas na białym koniu lub czarnym motocyklu i później będziemy żyli długo i szczęśliwie, jednak im starszy się stajesz, tym bardziej rozumiesz, że tak naprawdę wygląd nie gra w tym wszystkim roli, a to coś dziwnego w środku. Ten moment, kiedy patrzysz w oczy tej osoby i zauważasz, że to właśnie on jest twoim księciem, mimo że nie wygląda jak te rysowane na okładkach bajki.

If I could fly... | Larry 🦋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz