Część 30

159 4 0
                                    

-Patryk nie pozwalaj sobie-

Pov: Patryk
Ja pierdole jest... 5:00?! A chuj, dobra idę sobie zrobić kawę i ja pierdole te Maćka challenge i na nic więcej się nie zgodzę na jakieś nawiedzone chuje muje dzikie węże.
M: hej kochanie
P: no dzień dobry
M: jestes zły ze tam pojechaliśmy?
P: tak, bo przez to mam koszmary a do tego jeszcze zwidy to twoja wina.
M: przesadzasz kochanie
P: a goń się
M: a mi kawy nie zrobiłeś?
P: a co paniusia rączek nie ma?
M: Patryk nie pozwalaj sobie
P: bo co mi zrobisz? Nic nie zrobisz
M: jeszcze się przekonamy.
Podszedł do mnie i wziął na ręce.
P: o ty kurwo, nawet nie próbuj do basenu mnie wrzucić, nieee myszko wiesz ze ciebie kocham bardzo?.
M: wiem ale to się już teraz nie liczy
I wrzucił mnie do basenu.
P: TY KURWO JEBANA JAK MOGŁEŚ?! NIE ODZYWAJ SIĘ DO MNIE!
M: AHAHAHAHAHS JEBNE ZARA HAHAHA
P: no beka w chuj, spierdalam stąd nienawidzę cie.
M: misiu to takie żarty no
P: spierdalaj nie odzywaj się do mnie
I wyszedłem z tarasu i ruszyłem do łazienki.
M: Patryczku przecież to nie koniec świata.
P: ...
Zszedłem na dół słowem się do Maćka nie odezwałem, ubrałem buty i wyszedłem co za kurwa palant bo chuj mnie wrzucał do tego basenu idę zajarać pierdole to wszystko i tak mnie wkurwił no co za debil.... poszedłem do sklepu kupiłem fajki i poszedłem na moją polane... ohh tak płuca dotlenione.. czekaj która go..dzina?... o kurwa 14:00?! Nie dawno była 6:00 co do chuja.... tak szybko mija ten czas? A jebie to idę spać....
*3 godziny później*
O kurwa... ile spałem? 3 godziny?! Nie no Maciek mnie zabije ale chociaż nie musi się dowiedzieć taak? O MATKO przecież on mnie zabije... idę do domu i będzie ryk... wszedłem do domu a Maciek siedział w kuchni.
M: Patryk?, kurwa gdzieś ty był martwiłem się... dzwoniłem pisałem a ty nic...
P: daj mi spokój...
M: przepraszam... jestem debilem...
P: ehh
M: widzowie chcą drugą część z domu...
P: i co teraz?
M: jedziesz ze mną?
P: a ty chcesz jechać?
M: nie chce, ale muszę
P: pojadę ale nie na 24h
M: pojedziemy o 3:00
P: ale o 03:00 odpierdala się za dużo
M: ojj tam
P: misiu masz jeszcze problemy z sercem boje się ze może ci się coś stać....
M: Patryczku... nic mi nie będzie, GOCHA?! Ty szmatławcuuu
P: misiu nie wyzywaj naszej prywatnej opiekunki
G: no właśnie!
P: przeproś ładnie Gochę
M: ehhh sorry Gośka
P: MACIEK! Ładniej trochę
M: przepraszam gosiulko moja kochana
G: przeprosiny przyjęte
P: super
G: Maciek?
M: cooo?
G: bo nasi znajomi chcą przyjechać
M: którzy?
G: noo, sandra, majka, Adam, Igor, marcel, Filip?
M: aaa no dobra
P: dawno ich nie widzieliśmy
M: noo o której chcą przyjechać?
G: za niedługo będą
M: łeee to nici z naszego wyjścia
P: o kurwa jak zajebiscie
M: słownictwo
P: sorkii
Ktoś zapukał do drzwi
G: otworze
Znaj(nie chce mi się pisać wszystkich po kolei): SIEMAAAAAA
M: kurwa ciszej dziecko mamy w domu
Znaj: sorry.
I zabawa się zaczęła po kilku drinach Adam zaczął coś gadać.
A: Patryk jest twoim chłopakiem!
Wszyscy: HAHAHAHA
M: to nie jest mój chłopak!, przecież już wam tłumaczyłem, powtórzę wiec, burak z niego i jest totalnie wkurzający... wole polizać podłogę w łazience niż się z nim całować!!
G: MACIEK!!
Wtedy Maciek spojrzał na mnie a ja się popłakałem i uciekłem do góry...
A: chłopak ci ucieka!!
Wszyscy: HAHAHA
M: Zamknijcie się kurwa!
po chwili Maciek wszedł do pokoju
M: Patryk? Przepraszam...
P: daj mi spokój
Podciąłem nosem..
M: Patryk mówię do ciebie wyjmij te słuchawki...
P: proszę daj mi spokój
M: nie... przepraszam cie jestem debilem wszystko psuje, psuje nasz związek, psuje twoje życie twój ogranizm... ehh zrozumiem jeśli będziesz chciał ze mną zerwać...
Już chciał wychodzić ale wstałem i go zatrzymałem.
P: zaczekaj...
M: hm?
Odwrócił się do mnie a ja wtulilem się w niego..
P: kocham cie i nie chce z tobą zrywać rozumiesz to?
M: mhm ja ciebie tez kocham
P: a teraz proszę idź wyproś gości...
M: okej..
Maciek zszedł na dół a ja podsłuchiwałem...
M: no dobra koniec imprezki
Znaj: ej no impreza się dopiero rozkręca
M: nic się nie rozkręca wypieprzac
A: z chłopakiem się pokłócił
Wszyscy: HAHAHA
Wtedy zszedłem pomału pa schodach.
M: kurwa takie to zabawne?! A ty kurwa jeszcze raz coś powiesz na temat mój albo Patryka to...
Zareagowałem chwila i Maciek by go pobił.
P: Spokojnie Maciek. Słuchaj kurwa takie to zabawne jak dwie kochające osoby się poklócą?! Ojj kurwa powiem ci ze nie znajdziesz swoje osobę którą kochasz będziesz wiedział.
A: mam już dziewczynę i napewno gejem nie zostanę.
P: właśnie i widzę ze o tym nie wiesz bo gracie w otwartym związku.
Wszyscy: łoooo HAHAHA ale ci pojechał
A: taaa a ty jestes gejem!
P: taaa a ty jesteś tępą szmatą która nie wie ile to dwa metry! (sorry sronika)
Wszyscy: łooo HAHAH ale ci dojebał
A: ... taaa a twój chłopak to idiota.
P: taaa a twoja dziewczyna to szmata i cie zdradza na boku bo nic innego nie potrafi bo się związała z takim debilem jak ty!!, chodz misiu idziemy od niego bo się jeszcze debilizmem zarazimy a jak wyjdzie to trzeba dom zdezynfekować... bo nie chce się zarazić tym co on ma czyli pustka
Wszyscy: HAHAHAA ALE CI DOKURWIŁ
A: ale ci zaraz wyjebie
P: wszystko chcesz siłą załatwiać nie umiesz odszczekać? Haczi chodz nauczysz go szczekać bo on coś nie potrafi albo dasz mu lekcje online... a sorry go na nic nie stać bo skoro chce siłą załatwiać to w sklepie nie chcieli mu nic sprzedać
Wszyscy: łoooooo hahahahaha
Pociągiem mojego chłopaka za rękę i poszliśmy do góry.
P: kurwa co za idiota
M: masakra, wkurwileś się bardziej tylko dlatego jak powiedział „ taaa a twój chłopak to idiota"
P: oczywiście nikt nie będzie mojego chłopaka wyzywał nie no ja mogę ale nie ten prostak
M: haha ale mu dojebywałeś
P: ale zajebisty jestem co nie??
M: oczywiście, wspólny prysznic?
P: nie można
M: a można jak najbardziej
P: no dobra dobra no ale potem odcinek
M: żal.pl
P: nie marudź bo nie będzie wspólnego prysznica
M: no dobra dobra no...
Poszliśmy się umyć nic nie robiliśmy bo mała była i jeszcze te debile na dole wiec szybko się wykąpaliśmy i poszliśmy nagrać odcinek.
M: lewo prawo, lewo prawo, góra dół, góra dół... dobra wszystko się nagrywa możemy zaczynać.... ELO MORDO! ja jestem Rembol i dzisiaj ze mną jest Patryk!
P: siemaneczko!
M: i dzisiaj będzie zagubiony w interneciee
I zaczęliśmy te swoje zabawy i po godzinie skończyliśmy.
M: i to by było na tyle z tego odcinka wiec trzymajcie się BLESS!
P: ufff w końcu koniec..
M: takk, zmontuje i przyjdę do ciebie
P: okej
Pocałowałem Maćka i poszedłem na dół się napić i poszedłem się położyć Maciek przyszedł do mnie o około 3:00 i poszliśmy spać.....
___________________________
Ełełełełe
ELO MORDO!
Co tam u ciebie?
Bo u mnie nuda...
Trzymajta się BLESS!!...

Wiem, że czujesz coś do mnie ~misiu~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz