Część 17

183 7 4
                                    

-ty i mądrość? Nie rozśmieszaj mnie-

Pov: Patryk
Obudził mnie płacz Amelii po godzinie 5:00 na ranem
P: hej niunia nie płacz co się dzieje??
A: kosmal
P: chodz tu
Przytuliłem małą i zacząłem śpiewać kołysanki po chwili mała zasnęła w moich ramionach położyłem ją na jej połowie i odezwał się Maciek.
M: WoW nie sądziłem ze potrafisz śpiewać kołysanki.
P: kiedyś jak byłem mały mama mi takie śpiewała i zostały mi w głowie
M: ooo słodko
P: noo idź spać bo musisz nagrać odcinek o 12:00
M: kompletnie zapomniałem
P: no widzisz taki mądry człowiek jak ja ci to przypomniał
M: ty i mądrość? Nie rozśmieszaj mnie
P: ze niby to ja nie kumałem matmy?
M: tak haha
P: a idź...
Wyszedłem z pokoju i ruszyłem do kuchni, po chwili Maciek przyszedł do kuchni i podszedł do mnie.
M: jestes zły?
P: jaaa? Niee...
M: taaaa a daj buzi?
P: pfff niech ci matma da może ją skumasz
M: nooo przepraszam gdyby nie ty nic bym nie umiał
P: mhm dobra robię nalesniki
M: nie nie najpierw mi powiesz czy nie jestes zły!
P: NO NIE JESTEEEEM pasuje?
M: tak ale nie musiałem mówić az tak głoooośnooo
P: dobra cichaj mam plan żeby wyjść z małą na płac zabaw, ooo Haczi! Otwórz drzwi niech idzie się załatwić
M: okeeej, no można iść się przejść czemu nie
P: okejj
Maciek otworzył drzwi Hacziemu i ruszył w stronę kanapy a po chwili usłyszałem płacz małej szybko zerwałem się z mojego miejsca w którym byłem i wszedłem do pokoju
P: Hejjj cichutko co się stało? Zły sen znowu?
A: tiak...
P: chodz na dół do wujka pooglądasz z nim bajki a ja zrobię nalesniki
A: Otej patlyk
Uśmiechnąłem się tylko i ruszyliśmy da dół
P: kochanie włącz jej bajkę
A: spanboba!, spanboba!!
M: o nieee, ale spangeboba lubię wiec możemy obejrzeć
A: siuper!!
M: chodz tu do mnie
Mała podeszła do Maćka i się do niego przytuliła uśmiechnąłem się na ten widok i wróciłem do naleśników
*30 minut pozniej*
P: nalesniki goto...we?, nie wierze ze śpicie ehhh która godzina? 6:09 wiec niech śpią odstawię je do szafki i idę na górę.
*godzina 10:00*
A: PATLYK?!
P: już idę niunia!!
Zszedłem na dół a tam zastałem śpiącego Maćka i Amelkę czekająca na mnie
P: głodna?
A: mhm
P: proszę
Podałem jej talerz z naleśnikami
Mała zajadała az jej się uszy trzęsły, czekałem az ten mój zjeb się obudzi ale spał jak zabity co za łajza no.
A: jusz się najadam
P: okej chodz na bajkę
A: siuper bajta!
P: no  to oglądaj
Po 30 minutach Maciek się obudził i poszedł ogarniać się do odcinka o 12:00 zaczął a skończył o 14:00 i jeszcze zmontować i nici z naszego wyjścia, Maciek postanowił ze dzisiaj po nagrywa odcinki a jutro można wyjść zgodziłem się bo i tak zaraz będzie leciała „Kraina lodu" wiec nie opłacało się wychodzić
A: klaina lodiu leci
P: już włączam
I tak się zakończył nasz dzień na oglądaniu i montowaniu po całym dniu Maciek umył Amelię i pozniej on sam się umył a na końcu ja, uspałem małą i ją położyłem po chwili położyłem się ja myśląc nad tym gdzie jest Maciek zasnąłem...
____________________________
Podoba się?...
Szkoda ze taki krótki aleee nie miałam pomysłu na rozdział shsh
Do następnego BLESS!

Wiem, że czujesz coś do mnie ~misiu~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz