Część 35

128 4 0
                                    

Pov: Patryk
Leżałem w łóżku na telefonie gdy do pokoju wbiegły dzieci.
AxPi: WSTAWAJCIEEE!
M: co?... nie...
A: my chcemy na lody
P: poczekaj sprawdzę która godzina... 11:00 wiec możemy iść
Pi: SUPER!!
P: Maciek jeśli nie wstaniesz za chwilkę idziemy bez ciebie
M: mhm...
I poszedł dalej spać, poszedłem się ubrać i zszedłem na dół było w chuj gorąco wiec nie brałem kurtki i zawołałem dzieci na dół.
P: idziemy?
AxPi: TAKK!!
P: okej.. chodźmy MACIEK MY IDZIEMY!
Wyszliśmy z domu poszliśmy na lody kręcone i na maka bo dzieciaki były głodne ale chciały jechać samochodem wiec wróciliśmy na chwile do domu.
P: poczekajcie idę po kluczyki
Wszedłem do domu i ruszyłem po Maćka.
P: MACIEK! wstań że bo my na maka jedziemy
M: kup mi
P: nie pojedziesz nie kupię
M: no misiuuu
P: no rybkooo wstawaj czekamy w samochodzie tylko proszę cie wstań
M: dobrzeee
Wstał z łóżka pocałował mnie i poszedł się ubrać a ja poszedłem po kluczyki i poszedłem do samochodu.
P: no wstawiamy i czekamy na Maćka, amela co ty taka smutna?
A: jaaa? Nie...
P: Piotrek co jej?
Pi: dzieci w szkole wyśmiewały się z niej bo mieszka z gejami
P: o nieee które dzieci?!
A: Klaudia i Sandra...
P: w poniedziałek porozmawiam sobie z nimi i nie smutaj
A: okej...
P: nie płacz
Przytuliłem ją.
P: już nie płacz wsiadamy do samochodu
A: mhm
P: dam wam rady gdy ktoś się z was wyśmiewa wyzywajcie..
A: dobra..
P: no wsiadamy
M: jestem!
P: super
Pojechaliśmy na maka dla dzieci wzięliśmy zestaw Dziecięcy z zabawką a sobie po bicMack'u i pojechaliśmy na plac zabaw bo godzinie 19:00 dzieci były już senne to pojechaliśmy do domu w połowie drogi maluchy zasnęły i musieliśmy ich zanieść do łóżek... Maciek wziął Piotrka a ja wziąłem Amelię gdy zanieśliśmy ich do łóżka poszliśmy się umyć i spać...
________________________________
312 słów.
Sorry że krótki ale jestem u siostry i nie mam zbytnio czasu...
Do następnego BLESS!...

Wiem, że czujesz coś do mnie ~misiu~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz