ROZDZIAŁ 11

116 11 0
                                    

Obudziłam się rano czując chłód po drugiej stronie łóżka. Podniosłam się, a na szafce nocnej była karteczka. Wzięłam ją do rąk i zaczęłam czytać:

"Razem z Louisem, Eleonor, Zaynem i Perrie pojechaliśmy na zakupy a ciebie nie chcieliśmy budzić. Liam i Daniell wyszli wcześnie rano, a Niall miał siedzieć w domu cię pilnować. Wrócimy ok. 15. Kocham cię Harry xx."

Wygramoliłam się z łóżka i poszłam do łazienki. Dobrze, że mnie nie budził bo i tak nie chciało by mi się z nimi jechać. Wyszłam z łazienki i poszłam na dół poszukać Nialla. Nie wieże że minęły już 2 miesiące od kąt z nimi mieszkam i jednocześnie jestem z Hazzą.

-Niall gdzie jesteś?!- krzyknęłam chociaż wiedziałam że będzie siedział w kuchni.
-Rose?- usłyszałam głos Lizzy. O nie co ona tu robi?!? Harry nie napisał, że ona tu będzie co teraz robić. Odwróciłam się na pięcie w stronę schodów i już chciałam wracać na górę do pokoju, ale Lizzy była tam pierwsza.- Rose to naprawdę ty?- spytała dziewczyna nie wierząc, że mnie widzi.
-No oczywiście że ja a kogo się spodziewałaś Perrie?- powiedziałam i zrobiła dziwną minę.
-Kto to Perrie?- o no to wpadłam.
-Nie ważne. Co ty tu robisz?
-Przyszłam do Nialla. Powiedział, że to ważne i muszę szybko przyjść.- aha no to mam komu przywalić.
-Niall James Horan chodź tu natychmiast!!- zaczęłam krzyczeć a ten jak pies zjawił się u mojego boku.
-Coś bardzo krzykliwa się zrobiłaś przez te 2 miesiące.- powiedział a Lizzy spojrzała na nas z pod byka.
-Co??- powiedziała już wiedziałam. że myśli że Niall zdradza ją ze mną.
-Nie Niall cie ze mną nie zdradza spokojnie dziewczyno.- powiedziałam a ona się trochę rozluźniła.- No dobra chciałeś z nią rozmawiać to rozmawiaj ja idę na górę.- już chciałam iść a on złapał mnie za rękę.- O nie nie moja droga. To nie ja mam z nią pogadać tylko ty.
-Ja a to niby czemu?!?
-Rose albo ty jej to powiesz albo ja. Ja już tak nie mogę, ukrywam to przed nią przez 2 miesiące więcej nie wytrzymam. Wiec jak?!?- powiedział a ja już wiedziałam że rzeczywiście już czas.
-Niall zostawisz nas same.- powiedziałam a on od razu mnie puścił i przytulił wyszeptał ciche dziękuje i poszedł na górę.- Chodź do salonu.- zaczęłam iść do pomieszczenia a dziewczyna za mną.
-Co masz mi do powiedzenia bo już nie rozumiem, Niall nie zapraszał mnie tu przez 2 miesiące i jeszcze Harry wczoraj mnie stąd wyrzucił już nic nie rozumiem.- Ojj to będzie długa rozmowa.

I Love You...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz