ROZDZIAŁ 19

77 7 0
                                    

-Twoja siostra.....- przerwałam bo nie chciało mi to przejść przez gardło.

-Moja siostra co?!? Rose proszę powiedz.

-Twoja siostra ją zabiła.

-Kogo?!?- Spytał bo nie wiedział o co mi chodzi.

-Sylwie. Twoja siostra zabiła moją siostrę.- powiedziałam i się rozpłakałam już dłużej nie mogłam.


HARRY Prof.


Co ona mówi już jej w ogóle nie rozumiem. Kogo zabiła moja siostra.

-Sylwie. Twoja siostra zabiła moją siostrę.- powiedziała i już na dobre się rozpłakała.

-Rose Kochanie co ty mówisz?- zapytałem ale dostałem odpowiedzi od kogoś innego.

-Ona mówi prawdę.- powiedział głos za mną i zobaczyłem Gerrme.

-Zabiłaś ją! Jak mogłaś! Niby byłaś jej najlepszą przyjaciółką!- Rose zaczęła krzyczeć i powoli szła w stronę Gem, ale ją złapałem i przytuliłem do siebie. Wyrywała się ale w końcu uległa. Usiedliśmy na huśtawce nadal nie mogłem puścić Rose. Gerrma usiadła na przeciwko nas na krześle, żeby nie prowokować Rose.

-Nie mówiłam tego nikomu bo myślałam, że lepiej to ukryć. Wiedziałam, że ten dzień kiedyś nadejdzie, że będę musiała wszystko powiedzieć.

-Możesz dojść do sedna proszę bo jak ty mi nie powiesz to nikt bo Rose nie będzie w stanie.

-Pewnego dnia razem z Sylwią, Francisem i Laurencem wracaliśmy z imprezy. Wsiedliśmy do samochodu Sylwia i Francis byli trzeźwi, a ja jak zwykle z Laurencem musieliśmy się upić. Sylwia mówiła że ona poprowadzi ale ja jej nie posłuchałam i wsiadłam na miejsce kierowcy. Sylwia wiedziała, że to się źle skończy ale nikt jej nie słuchał. Ruszyłam kilka kilometrów dalej po prostu już nic kompletnie nie widziałam i wjechałam w drzewo tak że zgnieciony był cały prawy bok, bo jechaliśmy polskim samochodem. Ja i Leurenc mieliśmy tylko jakieś małe drachnięcia i złamania, ale Sylwia i Francis tego nie przeżyli byłam załamana dlaczego jej nie posłuchałam i tamtego dnia obiecałam sobie, że ni będę piła i nie wsiądę za kółko. I to słowo dotrzymałam. Już prawie o tym wszystkim zapomniałam ale gdy zobaczyłam Rose to tak jak bym widziała Sylwie i całe to wspomnienie powróciło. I to jest cała prawda.- powiedziała i odeszła. Byłem w szoku. Po prostu nie mogłem uwierzyć w to, że moja siostra mogła kogoś zabić. Chciałem wstać ale nie mogłem ponieważ Rose zasnęła wziąłem ją na ręce, okrążyłem dom i położyłem ją na tylnych siedzeniach samochodu. Wyjąłem koc z bagażnika i ją przykryłem. Poszedłem do domu. Wszedłem do kuchni przeprosiłem mamę za to, że już musimy iść i wróciliśmy do domu. Położyłem Rose do łóżka, a sam zszedłem na dół gdzie wszyscy siedzieli na kanapie.

-Harry co się stało?- spytała Perrie

-Wyglądasz tak niemrawo co cię gryzie.- Dopowiedziała Daniell. A ja postanowiłem, że wszystko im opowiem. Kiedy skończyłem wszyscy mieli oczy na wierzchu.

-Germma?!? Twoja Germma?!?- Spytał niedowierzająco Louis.

-Tak właśnie moja Germma. Myślałem, że wiem o niej wszystko a tu co?!? wyskakuje mi tu z tym, że zabiła siostrę mojej dziewczyny. Już nic nie rozumiem. To chyba jakiś żart.- Powiedziałem i schowałem twarz w ręce.

-Biedna Rose. Najpierw matka ją od tak porzuciła a teraz się dowiaduje, że siostra jej chłopaka zabiła jej jedyną i najukochańszą siostrę.

-Ona się tego nie dowiedziała od Germmy.- powiedziałem a oni spojrzeli na mnie zdziwionym wzrokiem.

-Ona sama to sobie przypomniała gdy Germma zaczęła ją o wszystko wypytywać. Potem Germma już nie miała wyboru i musiała wszystko mi wyjaśnić bo Rose nie była w stanie, była straszne załamana.

-Boże biedna dziewczyna. Los ją strasznie nie lubi. Ale...- nie dokończył bo usłyszeliśmy jak ktoś trzaska drzwiami. O nie czy to o czym myślę?!? Pobiegłem szybko do pokoju. Tak właśnie myślałem zbiegłem na dół i wparowałem do salonu.

-Rose zniknęła.

I Love You...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz