ROZDZIAŁ 18

67 8 0
                                        

-Co wy tu robicie?- Zapytałam i od razu odezwał się Niall.

-Słychać was było w całym domu więc tu przyszliśmy.

-Co?!? Przecież to jest niby dźwięko szczelne.- powiedziałam i popatrzyłam na Harrego który był kompletnie zamieszany.

-Tak to jest dźwięko szczelne ale wystarczy nacisnąć jeden guzik a to co śpiewa się tu leci w głośnikach, które są porozwieszane w całym domu- powiedział spokojnie Lu, a ja spojrzałam pytającym głosem za Hazze.

-Musiałem niechcący go nacisnąć. Przysięgam.- powiedział a ja tylko pokręciłam głową i popatrzyłam na resztę.

-Stary powiem ci to co ty powiedziałeś dzisiaj mi i Perrie w kuchni. "powinniście nagrać razem płytę" -powiedział i wszyscy się zaczęli śmieć. Harry podszedł do mnie, przytulił mnie od tyłu i szepną mi do ucha że jedziemy od 12 do jego rodziców. A ja tylko przytaknęłam i wyszłam ze studia.


Ok 12 byłam już gotowa do wyjścia Harry zszedł równo o 12 i wyszliśmy z domu. Droga do jego rodzinnego domu zajęła nam zaledwie godzinę. Po chwili wjeżdżaliśmy na podjazd bardzo ładnego domu.

-Harry ja...

-Nie masz się co bać. Moja rodzina bardzo chciała cię poznać.- powiedział i wysiadł z samochodu. Otworzył drzwi i pomógł mi wysiąść. Kiedy staliśmy pod drzwiami Harry zapukał i wszedł. Stanęliśmy w holu i nagle rozniósł się głos jego mamy.

-Harry kochanie już jesteście.- powiedziała kobieta i się do niego przytuliła.- O Rose cześć.- powiedziała, przywitałam się i poszłam za Harrym do salonu stanęliśmy w drzwiach aż w końcu Harry się odezwał.

-A gdzie jest....- nie dokończył bo rozniósł się głośny pisk.

-HARRY!!- Krzyknęła jakaś dziewczyna i rzuciła mu się na plecy. Po chwili Harry ją zrzucił na kanapę.

-Hej siostrzyczko. Błagam nie krzycz tak.- powiedział a ja zaczęłam się śmiać, a do mnie dołączyła jakaś druga dziewczyna. Zgaduje, że to jest jego druga siostra.

-Harry kupę lat cię tu nie było.- powiedziała i się do niego przytuliła.

-Masz dużo racji.- powiedział i się do mnie przysunął.- Dziewczyny to jest Rose maja dziewczyna. Rose to jest moja siostra Germma....

-Starsza siostra.- dopowiedziała

-Ojj cicho sieć. A ta rozbrykana to jest moja młodsza kuzynka Zuzia. Ona jest z Polski.

-Naprawdę ja też jestem z polski.

-Serio?!? Nie mówiłaś mi tego?

-Ty też mi nie mówiłeś, że masz siostrę.

-Czekaj ty powiedziałeś, że ona jest Rose prawda?!?

-No tak mówiłem.

-Skąś cię kojarzę. Ty miałaś siostrę prawda!? Sylwie??

-No tak miałam.

-A ty jesteś Rosalinne Barnabins. A twoja siostra zginęła w wypadku.

-Tak właśnie. Skąd ty to wszystko wiesz?- spytałam bo byłam ciekawa Skąd ja ją też kojarzę.

-Twoja siostra była moją przyjaciółką. Nie mogłam być na jej pogrzebie, ale później dzwoniłam do twojej mamy i ja odwiedzam codziennie. Bardzo wam współczuję- Aha czyli już wiem skąd ją kojarzę i dlaczego jak przychodzę do Sylwii to są zapalona znicze.

-Aha.- tylko tyle mogłam z siebie wydusić bo byłam w za wielkim szoku. Usiedliśmy na kanapie cały czas siedziałam wtulona w Harrego, który przez cały czas rozmawiał z dziewczynami. W pewnym momencie wstałam w wyszłam do ogrodu. Po jakiś 20 minutach dołączył do mnie Harry.

-Kochanie co się dzieje?!?- Zapytał a ja nie mogłam nic wydusić, po prostu zaczęłam płakać.- Rose spójrz na mnie i powiedz co się dzieje.- nie dałam rady po prostu musiałam mu powiedzieć.

-Znam twoją siostrę tak dobrze że nawet se nie wyobrażasz.

-Do czego zmierzasz?- zapytał zszokowany.

-12.05.2014r. twoja siostra była w szpitalu prawda?

-No była ale do czego zmierzasz?

-Twoja siostra.....

I Love You...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz