Macie tu oddemnie taki bonus razem z tym 3 rozdziały. <3
ROSE Prof.
Powoli zaczęłam otwierać oczy, ale strasznie mnie oślepiło białe światło. W końcu je otworzyłam i zobaczyłam siedzącego przy mnie Harrego.
-Gdzie ja jestem?- zapytałam a Harry od razu podniósł głowę.
-Boże Kochanie nie rób tego więcej proszę.- jego oczy się automatycznie zaszkliły. Było mi go strasznie żal, ale nurci mnie pytanie co ja takiego zrobiłam. Podniosłam się i przytuliłam Hazze.
-Harry nie płacz. Proszę.
-Pod warunkiem że już tego więcej nie zrobisz.
-A możesz mnie proszę olśnić co ja takiego zrobiłam i dlaczego boli mnie ręka.
-To ty nic nie pamiętasz?
-No właśnie nic a nic, oprócz tego że pokłóciłam się z Lizzy, a potem dobijałeś się do pokoju. A dalej już nic.
-Pocięłaś się żyletką w łazience. Ale jak jeszcze raz będziesz chciał to zrobić to ci to nie wyjdzie bo wyrzuciłem wszystkie żyletki które były w domu.
-Harry ja cię tak bardzie przepraszam.- po tych słowach z mich oczu wyleciały łzy.
-Nie płacz skarbie. Nie masz za co mnie przepraszać ale następnym razem to porozmawiaj ze mną dobrze?.- przytaknęłam tylko głową. A on przywarł do mnie ustami.
-O widzę że panienka już się obudziła. Jak się pani czuje.
-Dobrze.
-No to świetnie za jakieś 2 godziny panią wypiszemy bo wyniki są doskonałe.- po tych słowach wyszedł z sali. Po jakiś 3 godzinach wróciłam do domu. Kiedy otworzyłam drzwi i weszłam do salonu zobaczyłam Zayna, Louisa, Nialla i Liama grającego w butelkę i Daniell, Perrie i Eleonor oglądające sukienki ślubne.
-Aha czyli każdy jest zajęty czymś innym a nie widzi że wróciła wariatka.- Po tych słowach Harry obioł mnie ramieniem i dostał kuksańca w bok. Wszystkie pary oczu zostały przeniesione na nas.
-Kochana wróciłaś.- Krzyknęły chórkiem dziewczyny. O nie drugiego chórku nie zniosę.
-Nie rób tego więcej ty nawet nie wiesz jaki Harry przeżywał wstrząs.- powiedział Niall a ja spojrzałam na Hazze. On tylko się uśmiechną i z jego twarzy mogłam wyczytać słowa "pogadamy później" . Odwzajemniłam uśmiech i razem z dziewczynami poszłyśmy do salonu a chłopaki do kuchni. Co chwile korciło mnie żeby do nich zajrzeć bo nie wiadomo czy przypadkiem nie uda im się podpalić domu, ale dziewczyny mi nie pozwoliły. Siedziałyśmy tak chwile i nagle zauważyłam że chłopaki schodzą po schodach. Jak oni to zrobili?!? a no tak zapomniałam że są 2 pary drzwi prowadzących do kuchni. Harry usiadł obok mnie a ja od razu wtuliłam się w jego tors. Nagle Niall szarpną strunami i zaczęli śpiewać Steal My Girl. Kiedy skończyli Harry namiętnie mnie pocałował, reszta zrobiła to samo ze swoimi dziewczynami, oprócz Niall do którego Lizzy nie odzywała się od jakiś 4 dni odkąd byłam w śpiączce. Długo jak na małe pocięcie no nie?!? Kiedy o tym pomyśle na dal boli mnie ręka. Chce jakoś wynagrodzić to Niallowi i postanowiłam zadzwonić do Lizzy.
CZYTASZ
I Love You...
FanficDwie przyjaciółki idą na koncert najpopularniejszego zespołu na świecie One Direction. Po koncercie poznają ich osobiście. Jak potoczy się życie Rose po spotkaniu z 1D. PS: Jeżeli coś będzie pomieszane napiszcie mi o tym wtedy napisze jeszcze raz t...