33. Spokojny wieczór

186 13 10
                                    

Patrzyłem przez chwilę na Hoseok'a z nieodgadnionym wyrazem twarzy..

- Czy ty się boisz małego uroczego Minniego? - zapytałem nie kryjąc zdziwienia.

- Ja...może trochę - odpowiedział po chwili zastanowienia.

- Oooo - z klasy było słychać parę dziewczyn które niedawno weszły.

- Mówiłam ci, to najsłodsza para w całej szkole - szeptały między sobą.

- Tych dwóch? - zapytała jedna.
Pewnie była nowa.

- Co?! Nie! - uderzyła ją lekko w ramie.
Takich plotek jest dużo..tylko szkoda że żadna z nich nie jest prawdziwa.
Tak samo jak nasze "wychodzenie na randki"
Raz zabrałem Jimina na pewien koncert, bardzo dobrze się wtedy bawiliśmy.
Pewnie widziało nas parę uczniów z klasy.
I plotka poszła dalej

- Ej stary - Hoseok pomachał mi ręką przed twarzą.

- Wyłączyłeś się a zaraz lekcja - zaśmiał się i lekko uderzył mnie w tył głowy.

- Już nie żyjesz - powiedziałem w jego stronę i zacząłem podchodzić do naszej ławki.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- O nie nie nie - szliśmy teraz w stronę klasy.

- Jimin co znowu się dzieje? - czerwono włosy zapytał mnie chwytając za ramię.

- Zbłaźniłem się przed Yoonim Hyung'iem - popatrzyłem potrząsając nim na boki.

- Ej ej! - powiedział trochę głośniej niż zazwyczaj i ściągnął moje ręce ze swoich ramion.

- Niby jak się zbłaźniłeś? - powiedział patrząc na mnie wyczekująco.

- To przez ciebie - uderzyłem go w tył głowy.

- Yoonie Hyung może mieć mnie za jakiegoś świra..- zacząłem iść w stronę klasy.

- I to tylko dlatego, że ty się wogóle nie odezwałeś - fuknąłem i zacząłem iść szybciej.

- Ej ale nie obrażaj się! - krzyknął i zaczął biec w moją stronę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziś był dość spokojny dzień..no może dla niektórych... Mój był dość nie ciekawy a to za sprawą mojej nowej pracownicy która spaliła ciastka..wylała trzy kawy na podłogę i rozbiła mój ulubiony zestaw szklanek..
Miałem dziś okropnie wyczerpujący dzień..i byłem zdenerwowany..

- Skarbie - do pokoju wpadł nie kto inny jak..

- Namjoon! - krzyknąłem no bo...mnie przestraszył..

- Kochanie ty moje chcesz coś?- powiedziałem od razu łagodniejąc patrząc na jego twarz.

Wyglądał bosko w tych okularach..
A to tylko okulary do czytania..
Więc wyobraźcie sobie co mam jadąc autem w letnie słoneczne dni..
O chol*** jego nogi w obcisłych spodenkach..
Oł..nie nie nie nie..za dużo..

- Skończyłeś już? - zapytałem będąc pewnym jak odpowie.

- Niestety nie Jinnie, mam jeszcze parę dokumentów ale zajmie mi to tylko chwilę - pocałował mnie krótko i uciekł zagotować wodę na herbatę.

Podszedłem i przytuliłem się do jego klatki piersiowej, a on oplutł ręce na mojej tali.

- A może koniec na dziś co? - zapytałem całując go w szyję.

- Jinie..jeśli skończę dziś to jutro będę miał dla ciebie cały dzień - pocałował mnie w nos.

- Ale ja chcę żebyś teraz miał dla mnie resztę dnia - zrobiłem przysłowiowe słodkie oczka przez które Namjoon nie da rady mi odmówić.
Odwrócił wzrok.

Rodzinka jak z obrazka °•Yoonmin/Namjin•°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz