𝖎𝖒𝖕𝖚𝖑𝖘𝖊; 𝖞𝖔𝖔𝖓𝖘𝖊𝖔𝖐/𝖘𝖔𝖕𝖊

XLVI

Chciałby tańczyć tylko z nim, bez zbędnych spojrzeń, bezwstydnie zaczepiając niby przypadkiem o jego ciało swoimi dłońmi, wykonując kolejne układy. Prawda była jednak taka że na oku miało ich kilkaset tysięcy a może nawet miliony ludzi od dobrych kilku godzin. Nie było szans na zniknięcie z kadru gdyż ten obejmował całą salę, więc jedynym wyjściem dla Mina było udanie sie do toalety. Oparł się o drzwi jednej z kabin i siegnął do kieszeni bluzy aby dobyć swojego smartfona. Z prywatnego konta wszedł na ich live a następnie w sekcje komentarzy, które sypały się w niebywałym tempie. Tak jak myślał wiekszość fanów wciąż naglaśniała ich ship, analizowała każde ich spojrzenie czy nawet to kiedy zamieniali ze sobą kilka słów. Yoongi zmarszczył brwi zatrzymując wzrok na jednym zdaniu.

" TYLKO YOONMIN! POŻAŁUJESZ TEGO HOSEOK "

Podobnych komentarzy od tego samego internauty wpływało mnóstwo co jakiś czas. W jednych się odgrażał, w innych życzył tancerzowi śmierci. I pomimo że nie raz nie jeden z nich dostawał podobne groźby pod swoim adresem, tym razem Yoongi nerwowo przeczesał włosy odczuwając niepokój. Przewijał dalej.

" Miej się na baczności "

Tym razem wygasił wyświetlacz, w głębi duszy modląc się aby ukochany tego nie zobaczył i mógł cieszyć się tym co kocha najbardziej. Sam blondyn jednak postanowił mieć się na baczności. Bez problemu wyszukał konto tego człowieka i wtedy zamarł. Kilka zdjęć które ten posiadał na swoim profilu przedstawiały ich osoby, ale wyglądało na to że były robione z ukrycia, bowiem Yoongi po raz pierwszy widział te fotografie. A może tylko mu się wydawało? Pośpiesznie pobrał kilka z nich z zamiarem sprawdzenia skąd zostały pobrane przed umieszczeniem.
- Wszystko w porządku? - Podskoczył w miejscu i spojrzał na sylwetkę stojącą w drzwiach. Uśmiechnął się nienaturalnie.
- Tak tak, już do was wracam. - Jungkook tylko poslał mu pytające spojrzenie jednak po chwili opuścił pomieszczenie. No tak, przesiedział tu ponad pół godziny.