Yoongi skrzywił się, kiedy najmłodszy, gdy ten tylko przekroczył próg salonu, skoczył mu wzruszony i uradowany na szyję. Tak na dobrą sprawę nie zdążył nawet odłożyć podręcznego plecaka i rozejrzeć się po kolorowych dekoracjach, które teraz migały mu przed oczami jako naprawdę mocno bijące, jaskrawe plamy. " Jak się czujesz? " " Już ci lepiej? " " Tak bardzo nam cie brakowało Hyung! ". Musiał przyznać że też tęsknił za tym codziennym gwarem, uśmiechami i wzajemną troską. No i oczywiście za bardziej humanitarnym jedzeniem. Taehyung w końcu odsunął się na bok, a wówczas Min ujrzał istotę, której to miał największy deficyt podczas tego długiego pobytu poza domem. Wszyscy ucichli, widząc jak ich przyjaciel świdruje siedzącego bokiem na krześle spiętego Hoseoka. Najwyraźniej młodszy poczuł ten pełen zaciekawienia, pewnego rodzaju pożądania i tęsknoty wzrok, i z lekkim dreszczem na karku, powoli się odwrócił. Wyglądał jak by dopiero co płakał, albo usilnie powstrzymywał łzy, gdyż jego oczy wyraźnie się zaczerwieniły. Bał się że Yoongi zaraz się odezwie, a tama emocji pęknie wraz z tym głębokim głosem. Min jednak nie czuł potrzeby wyrażania tej sympatii poprzez słowa, i bez nich ta chwila była magiczna, a jakiekolwiek zakłócenia, mogły naruszyć jej delikatność. Znikomo uśmiechnął się jedynie, a następnie rozłożył ramiona na zachętę. Rozpalone ze stresu ciało wyższego, przylgnęło do tego nadal schłodzonego przez wieczorny chłodny wiatr, dając całkiem przyjemny kontrast.
Wszyscy zmieszani zaczęli zajmować się sobą, co jakiś czas zerkając z czystej ciekawości w ich stronę. Oboje stali z przymkniętymi powiekami, kołysząc się lekko na zmianę to w lewo to w prawo.
- A mnie to nawet nie objął. - Fuknął Jeon niby obrażonym tonem, aczkolwiek nie ukrywał tego że widok tej dwójki niezmiernie go cieszył.
- Musi być coś na rzeczy. - Trzech najmłodszych spojrzała w stronę wyglądającego z kuchni Jina pytająco. - Skoro w pierwszej kolejności rzucił się na niego, a nie bulgogi przy których stoję od godziny.
I ponownie wrócił do swojego królestwa, pozostawiając ich w totalnym rozbawieniu. Ten wieczór zapowiadał się naprawdę ciekawie i obiecująco.
Serdecznie wam dziękuję za tak dobry odbiór, jak również przepraszam za długą nieobecność. Następne trzy lub cztery rozdziały będą z wydarzeń z tego wieczora, oraz wrzucane będą dzień po dniu ;)
CZYTASZ
𝖎𝖒𝖕𝖚𝖑𝖘𝖊; 𝖞𝖔𝖔𝖓𝖘𝖊𝖔𝖐/𝖘𝖔𝖕𝖊
FanfictionWszystko zaczęło się od wywiadu z amerykańską prezenterką, gdzie na pytanie " Jakie dziewczyny są w twoim typie? ", Yoongi bez wahania z kamienną twarzą odpowiedział " Hoseok ". A przecież ich relacje ostatnio się pogorszyły, ale to był impuls, któr...