Dziwne było patrzeć na osobę z którą żyję się już tak długo, którą przez cały ten czas traktowało się jak brata, a teraz czuć niewyobrażalnie silną miłość, i być zdania że to niewłaściwe. Chciał to sprawdzić, przetestować swoje uczucia, sprawdzić ich szczerość. O późnej porze wszedł do rozświetlonej sali treningowej z już trochę przestygniętym jedzeniem w papierowych torebkach, i uśmiechnął się na widok tańczącego Hobiego. Chłopak pochłonięty pasją nawet nie dostrzegł bruneta. A ten miał jeszcze chwilę na zastanowienie się, czy to co chce zrobić aby na pewno nie zniszczy tego, na czym obecnie stoi.
kochać ciebie to przegrana gra
- Nie otwieraj oczu proszę. - Niski głos rozbrzmiał echem po przestronnym pomieszczeniu, równo w momencie gdy Yoongi chwycił wyższego za ramiona i przyciągnął bliżej swojego drżącego ciała.
- Hyung? Co tutaj robisz? Zazwyczaj o tej porze już smacznie śpisz... Jeżeli Jin cię tu przysłał bo się martwił to bardzo cię przepraszam, rozładowała mi się komórka a... - Dynamiczne i spontaniczne zetknięcie ich ust, to było zdecydowanie to co roztopiło ich wątpiące serca. Nienagannie piękny pocałunek, przerodził się w taniec ich uczuć, które spotkały się ze sobą, łącząc w jedną całość. Nie dbali o to ile to trwa, bo szczęśliwi czasu nie liczą, a oboje w końcu byli szczęściarzami mając siebie nawzajem.
CZYTASZ
𝖎𝖒𝖕𝖚𝖑𝖘𝖊; 𝖞𝖔𝖔𝖓𝖘𝖊𝖔𝖐/𝖘𝖔𝖕𝖊
FanfictionWszystko zaczęło się od wywiadu z amerykańską prezenterką, gdzie na pytanie " Jakie dziewczyny są w twoim typie? ", Yoongi bez wahania z kamienną twarzą odpowiedział " Hoseok ". A przecież ich relacje ostatnio się pogorszyły, ale to był impuls, któr...