- Jeszcze raz. Co ci powiedział? - Jimin wyglądał na oburzonego, chociaż tak naprawdę nie wierzył aby uczucia Yoongiego do tej pory były nieszczere. Był skołowany, ta dwójka trwała w naprawdę zawiłej relacji. Kiedy jeden robił krok w przód, drugi się cofał, mogła to być kwestia ich różnych charakterów, a więc nie wiele można było im pomóc, po prostu musieli nauczyć się siebie na wzajem.
- Że mnie nie kocha! - Park wzdrygnął się nagłym piskiem zrozpaczonego przyjaciela, i nie pewnie poklepał go po plecach, delikatnie, bo bał się że jakikolwiek dotyk może wywołać u niego kolejny napad histerii.
- A dokładnie? - Głupio mu było że tak męczy go tymi pytaniami i doprowadza tym samym do płaczu, jednak naprawdę nic nie składało mu się w jedną całość. Starszy pociągnął nosem i oderwał twarz od poduszki, aby zapłakanymi oczami spojrzeć na blondyna.
- Nad czym tu się rozwodzić? Spytałem go czy kocha mnie w taki sam sposób jak ja jego, a on odpowiedział mi że nie wie!
A więc to tak...
Jimin zaśmiał się dźwięcznie za co dostał czymś miękkim w głowę, nie śmiał się jednak z nieszczęścia bruneta, a z głupoty tej dwójki.
- A powiedziałeś mu kiedykolwiek jakimi uczuciami go darzysz? - Dłuższą chwilę poświęcili na zastanowienia. - Przestańcie w końcu bawić się w podchody.
CZYTASZ
𝖎𝖒𝖕𝖚𝖑𝖘𝖊; 𝖞𝖔𝖔𝖓𝖘𝖊𝖔𝖐/𝖘𝖔𝖕𝖊
FanfictionWszystko zaczęło się od wywiadu z amerykańską prezenterką, gdzie na pytanie " Jakie dziewczyny są w twoim typie? ", Yoongi bez wahania z kamienną twarzą odpowiedział " Hoseok ". A przecież ich relacje ostatnio się pogorszyły, ale to był impuls, któr...