Najtrudniejsze były ciągłe pytania na które żaden z nich, nie mógł odpowiedzieć tak jak by chciał. Kłamstwa ledwo przechodziły im przez gardło, jednak wytwórnia nie życzyła sobie więcej problemów a oni nie mieli prawa sprzeciwu. Zostało kilka godzin do ich comebacku, a Yoongi naprawdę bał się, co tym razem może się wydarzyć. Chłopaki biegali z telefonami i zdawali relację wszystkim ARMY's za to on zwyczajnie odpoczywał, trzymając głowę trochę wyżej, aby nie naruszyć świeżo spryskanej lakierem fryzury.
- Yoongi! - Otworzył jedno oko i zdziwiony cofnął odrobinę twarz od obiektywu, którym operował wiecznie uradowany Jungkook. - Powiedz naszym ARMY co czujesz przed występem? - Jedyne co nasuwało mu się teraz na myśl to zmęczenie, dyskomfort spowodowany gryzącym materiałem koszuli, a mimo to z uśmiechem odparł:
- Zdecydowanie pozytywną energię i... - Urwał na chwilę i spojrzał w przestrzeń za kamerą. Hoseok posłał mu szczery uśmiech oraz kciuki w górę, co dodało mu nie tylko nagłej motywacji, ale i przyprawiło o palpitacje serca, bowiem wyglądał on naprawdę zjawiskowo. Z otwartymi szeroko ustawi zamrugał kilkukrotnie i ponownie jak by nadal oszołomiony, zwrócił się w stronę Jeona.
- Wyglądamy dziś naprawdę pięknie. - Dodał bez zastanowienia.
CZYTASZ
𝖎𝖒𝖕𝖚𝖑𝖘𝖊; 𝖞𝖔𝖔𝖓𝖘𝖊𝖔𝖐/𝖘𝖔𝖕𝖊
FanfictionWszystko zaczęło się od wywiadu z amerykańską prezenterką, gdzie na pytanie " Jakie dziewczyny są w twoim typie? ", Yoongi bez wahania z kamienną twarzą odpowiedział " Hoseok ". A przecież ich relacje ostatnio się pogorszyły, ale to był impuls, któr...