- Chcesz czegoś? - Spytał niepewnie z lekka podirytowany, wciąż kroczącym za nim Taehyungiem. Yoongi zazwyczaj starał się być wyrozumiałym dla dziecinnych zachowań Kima, jednak ostatnio wszystko jakoś samo z siebie drażniło go bardziej.
- Mogę zadać ci kilka pytań? - Oboje w tym samym czasie usiedli na dużej kanapie tuż przy ceglanym kominku, a starszy z nich zerknął na zegarek, późna godzina i cisza w całym domu sugerowała że cała reszta smacznie spała, co i jemu się już marzyło.
- Jeżeli dasz mi potem spokój. - Wyższy uradowany założył nogę na nogę, po chwili jednak przybierając poważniejszy wyraz twarzy. Strach było pomyśleć co wtedy kotłowało mu się pod tą burzą ciemnych włosów.
- Studio czy dorm?
- Dorm. - Zdecydowanie wolał spać, Taehyung zachichotał cicho pod nosem.
- Kimchi czy bulgogi?
- Bulgogi. - W tym momencie Yoongi zrobił się piekielnie głodny, co nie zdarzało się często o tak późnej porze.
- Muzyka czy sen?
- Muzyka. - Oboje byli pewni tej odpowiedzi, chociaż ciemnowłosy kochał i jedno i drugie.
- Chłopcy czy dziewczyny?
- Chłop... W co ty pogrywasz?
Chociaż w ostatniej chwili ugryzł się w język, Tae i tak dostał to czego chciał i bez słowa opuścił salon, pośpiesznie zamykając się we własnym pokoju.
CZYTASZ
𝖎𝖒𝖕𝖚𝖑𝖘𝖊; 𝖞𝖔𝖔𝖓𝖘𝖊𝖔𝖐/𝖘𝖔𝖕𝖊
FanfictionWszystko zaczęło się od wywiadu z amerykańską prezenterką, gdzie na pytanie " Jakie dziewczyny są w twoim typie? ", Yoongi bez wahania z kamienną twarzą odpowiedział " Hoseok ". A przecież ich relacje ostatnio się pogorszyły, ale to był impuls, któr...