rozdział IX

643 59 5
                                    

- Chcesz czegoś? - Spytał niepewnie z lekka podirytowany, wciąż kroczącym za nim Taehyungiem. Yoongi zazwyczaj starał się być wyrozumiałym dla dziecinnych zachowań Kima, jednak ostatnio wszystko jakoś samo z siebie drażniło go bardziej.  

- Mogę zadać ci kilka pytań? - Oboje w tym samym czasie usiedli na dużej kanapie tuż przy ceglanym kominku, a starszy z nich zerknął na zegarek, późna godzina i cisza w całym domu sugerowała że cała reszta smacznie spała, co i jemu się już marzyło. 

- Jeżeli dasz mi potem spokój. - Wyższy uradowany założył nogę na nogę, po chwili jednak przybierając poważniejszy wyraz twarzy. Strach było pomyśleć co wtedy kotłowało mu się pod tą burzą ciemnych włosów. 

- Studio czy dorm?

- Dorm. - Zdecydowanie wolał spać, Taehyung zachichotał cicho pod nosem.

- Kimchi czy bulgogi?

- Bulgogi. - W tym momencie Yoongi zrobił się piekielnie głodny, co nie zdarzało się często o tak późnej porze. 

- Muzyka czy sen? 

- Muzyka. - Oboje byli pewni tej odpowiedzi, chociaż ciemnowłosy kochał i jedno i drugie. 

- Chłopcy czy dziewczyny?

- Chłop... W co ty pogrywasz?

Chociaż w ostatniej chwili ugryzł się w język, Tae i tak dostał to czego chciał i bez słowa opuścił salon, pośpiesznie zamykając się we własnym pokoju. 

𝖎𝖒𝖕𝖚𝖑𝖘𝖊; 𝖞𝖔𝖔𝖓𝖘𝖊𝖔𝖐/𝖘𝖔𝖕𝖊Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz