rozdział XV

556 49 0
                                    

Chcę wiedzieć gdzie one są 

Dni, które mieliśmy

Piosenki, które śpiewaliśmy razem

To była kwestia czasu i wszyscy o tym wiedzieli, że któryś z nich w końcu pęknie. Nikt jednak nie spodziewał się że to ten mniej śmiały zrobi pierwszy krok, Hoseok zwyczajnie bez zbędnego pukania wszedł, a właściwie to wparował do pokoju Yoongiego ze łzami w oczach. Starszy siedział wtedy na łóżku w o wiele za dużej koszulce i szarych dresach, przeglądając coś na telefonie, znów męczyła go bezsenność. 

- Hos - Urwał widząc jak ten bierze rozbieg, i już po chwili ciężar jego ciała przylegał mu do nóg. Niewiele rozumiał z bełkotu bruneta, dlatego jedyne co uczynił to zaczął delikatnie i uspokajająco drapać go po plecach. Zachowywał się jak gdyby nigdy nic, a wewnętrznie cieszył się jak małe dziecko i powstrzymywał od zaśmiania się na cały głos. 

- Już shhh...


Minęły dopiero 2 tygodnie, a teraz miało minąć o wiele więcej 

To co wydawało im się że boli, miało pokazać dopiero swoją siłę

Teraz było ich pięć minut dla rodzaju relacji kompletnie im obcej



𝖎𝖒𝖕𝖚𝖑𝖘𝖊; 𝖞𝖔𝖔𝖓𝖘𝖊𝖔𝖐/𝖘𝖔𝖕𝖊Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz