Następnego dnia oliwia ponownie obudzila sie w domu. Nagle zauważyła ze dostała od kogoś sms. Była to ania a oliwia przypomniała sobie o hobbicie wiedziała natychmiastowo zablokowała go i usunęła numer. Zobaczyła wiadomość od ani a wiadomość była o treści : "chcesz dołączyć do naszego gangu typiar". Oliwia się ucieszyła i odpisała że tak a ania jej na to żeby się spotkały. Oliwia wyszła z bloku i ujrzała anie.
Oliwia ; to już jestem w waszym gangu?
Ania : no n do końca..
Oliwia : a czemu
Ania : no bo to wiktoria steruje gangiem n ja..
Olwiia : ale wiktoria to moja bff
Ania : no nie do końca..
Olwia : co masz na myśli
Ania : bo ogolnie to ciągle znikasz co jakieś kilka miesięcy na pół roku i wiktoire zaczelo to wkurwiac i znalazła sobie inna..
Oliwia : kogo-zapytala głosem jak jakiś terminator
Ania : b-b-b-b-b
Olwiai : NO GADAJ
Ania : no.. b-b
Oliwia : ANIA!
Ania: b-b-b-basia
Oliwia : dorwe ta kurwe- powiedziała Oliwia po czym zaczęła iść w stronę szkoly
Ania: Oliwia wzytsko ok? Zwykle n przeklinasz...- powiedziała probojac dostosować swoje tępo chodzenia do oliwi.
oliwia: a czy wyglądam jak by wszystko było ok?
Ania : n-n-nie?-powiedziała nie pewnie
olwiia : to się mylisz
Oliiwa weszła do szkoły po czym na środku korytarza ujrzała wiktorie która gada z basia.
Oliwia : od jak dawna się przyjaźnią
Ania : jakieś pół roku są bff ale znają się od 8 miesięcy....
oliwai podeszla spokojnie do wiktori.
Oliwia : cześć!
basia : wiktoria kto to jest?
Oliwia : nie udawaj że mnie nie znasz wczoraj bawiłyśmy się w Barbie!
Wiktoria: olwiai spokojnie ona cie wczoraj pierwszy raz w życiu widziała ma prawo zapomnieć
Oliwia: a co robicie
basia: a co mamy robić-powiedziała złośliwym głosem
Oliwia: a wiktoira mogę dołączyć do waszego gangu
wiktoria: hmm
basia : wiktoria uważam że n powinnyśmy powiększać naszego gangu
Nagle podeszła spanikowana ania.
Ania : hej no może oliwia by do nas dolacyzla...
wiktoria: a no dobrze , olwia witaj w gangu
Olwiia : omgomgomg dziekuje
basia : nie ma za co
Oliwia ; mówiłam do wiktoi
Nagle wiktoria poszła z anią do klasy bo już lekcje a oliwia i basia zostaly.
basia : masz się od niej odpierdolić
oluwai : to ja jestem jej przyjaciolka!
basia : chyba byla przyjaciolka
olwiia : ona woli mnie!
baisa : ciągle cie obgadywala i zalila się na cb bo ciągle znikasz
oliwia: już nie znikne!
baisa : twoje starania nic nie zmienia jak ja zajelam twoje miejsce to już go nie zmienie -powiedziała śmiejąc się po czym odwrocila się i zaczęła iść w stronę klasy
Oliwa z wkurwku kopnela basie w nogi.
basia : AŁAAA-wykrzyknęła przewracając się.
Oliwia się przestraszyła więc uciekła do klasy. Piętnaście minut później do klasy weszła basia z wkurwem na ryju która chodzi jak ze złamana noga
nauczyciel: basiu wsyztsko w porzadku
basia : tak-powiedziala patrząc się na olwiie jak jakiś terminator
baisa podeszła do wiktori po czym pokazała palcem na ławkę w której siedzi olwiia.
basia; ja tu siedzę
wiktoria : no wiem..ale oliwia zanim zniknęła tu siedziała..
baisa usiadła obok wiktori ale z drugiej strony niż oliwia. Oliwia i baisa patrzyły się na siebie przez całą lekcje a wiktoria się nieswojo i osaczona i tak cala lekcje.