byl pioerwzy dzien feri, oliwia wesaola rano wyszla na dwor aby nawdychac sie swiezego feriowego powietrza , nagle ujrzala swoje kolezankiio z klasy byla tyam urszula ania i wiktroia oraz malgorzaata
-ej co robicie-zapytala olwiai
-sramy-odpowiedziala urszu;la
-hahahhaa ale tak na serio to co-zapytala olwiai
-bawimy sie w mrozone zycie-odpwoiedziala urszula
-co-zpaytala olwiai
-no wkladasz leb w snieg i jestes taka mrozona i masz mrozone zyciue-tlumaczyla ania
-kto pytal-sugerowala zamkniecie sie ryja urszula
-ale cos ten desen ogolnie-rzekla malgorzata
ania cchaila zaprezentowac wiec wlozyla leb w snieg po czym pom chwili gdy jej ryj byl calyw sniegu ujebany zaczeala sie drzec
-mam mroznoe zycie!!!-darla sie ania
-co ty robisz-zapytala urszula
-no demonstruje w co sie bawimy-odpwoiedziala zdziwiona ania
-ale my sie nie bawimy-odpowiedzilala urszula
-wlasnie krindz jestes idzmy z tad-rzela beata
-beata od kidy ty tu jestes-zapytala olwiia
-od zawsze ja jestem wszedzie izawssze bez-zaczela gadac beata
-ok czekaj cos mi tu nie pasuje-przerwala beacie oliwia
nagle beata jebla olwiie w ryj
-AAAAAAŁ-wydarla sie olwia
-n przerywaj mi pizdo@!!!-wydarlasie beata
-zostaw jom!!!-wydarla sie wiktotria
-a no wlasnie wiktoria ZOSTAW MNEIE!!!-wydarla sie olwa
-co czemu -zapytala sie wiktoria
-i ty sie jeszczze pytasz?-rzekla urszula
-pwoeidzialams ze jestem twoja numer dwa bff!-powiedziala olwia
-no ale-chcala powiedziec wiktoria
naglke podeszla basia
-heeej-wydarla sie basia
-hej besti-przywitala sie wiktroia
olwia gdzies spierdolila
-nie olwiai czrekaja!!!! to nie tak-wydarla sie wiktoia
-jak w jakis zdradach-zazartowala malgorzata
-nom-rzekla beata kowal-rzeznik
-gdze bartek banas-spytala se urszula
-jest zahjety-odpwoiedziala beata
-co robi-zapytala jedna z typiar
-je banany-odpowiedziala beata
olwiai gdsies uciekala, gdy spojrszzala na powiadomienia w telfeonie mial 29+ nieodebranych powiadomien od wiktori, nagle ktos zadzwonil do olwii, byla to wiktrpoia, olwia odebrala..
-hej przeopraszam serio-przepraszala iwkotria
-masz basie ne potrzebujesz mnie idz sobie do basi!!-wydarla sie oliwia
-nie ja ciebie tez lubie nie tylko basie-tlumaczyla sie wiktroia
-kto jest twojom besti numer jeden!?!?!-zapytala olwiia
-....-nic nie mowial wiktroia
-mow!!!-rzekla olwiai
-basia...-odpowiedziala wiktoria
olwiai sie rozlonczyla, bylo jej smutno ze poklocila sie z wiktoria , nagle witkroia znowu zadzwonila wec posatnowia ze odbierze
-co-zapytala olwiai
-plz wybacz mi pujdzmy na buble tea-zapropojowala wiktoeia
-omg okk\!!!-zgodzila sie olwai
302 slow