smyngus dyngus part 2

4 1 0
                                    

oliwia przeworicla sie na ziemie turlajac sie z bolu, nawet sie spierdziala

-JAPIERDOLE- wydarla sie basia nie widdziac cyz bardizje zie przejmowac tym ze ktos oblal oliwie kwasem siarkowym czy tym ze pierd oliwi byl jak jebana hiroszima.

basia probowala podniesc olwiie gdy z dala ujrzala jak ktos biegnie w ich strone, juz wiedizlaa ze ma przejebane i prawdopdoobnie ta osoba bedzie kolejna ktoura ich obleje jakims gownem. basia juz zaslaniala ryj gotowa na smierc gdy uslyszala glosne "AAAAAAAA", basia otworyzla oczy i okazalo sie ze byla to ania

-o boze ania to ty-rzekla basia

-co sie stalo z olwiia!?!? i co tak jebie!?- zpayatla przerazona ania

-ty-odpwowidziala beata

-beata co ty tu robidz!?-zapytala sie basia jrszcze bardzije przeraozna

-dobra musimu sie ispokoic i zaniesc olwiei do pielegniarki!! o..ona nie moze umrzec!..-zadeklarowala ania

dzoewczuny wziely sie w grasc i podniosly olwiie, nie liczac beaty ktora tylko szla za nimi oczekujac az cos ciekawego sie stanie. po kilku minytach udalo im sie przeniesc olwiie na deugi koniec skzloy cxyli do pielegniarki zeby tylko przeczytac jebany napis na drzwiaxh na ktorycm bylo napisane ze dzisiaj zamkniete. basia wkuriwona z kopa rozjebala drzwi po czym wszystkie weszly i polozyly owliwie na stol czy cokolwiekk to bylo. ania z basia szukaly jakis opatrunkow a beata tylko gapila sie na wsyztsko smiejac sie pod nosem. podczas szukania opatronkow basia natknela sie na opakowanie rutinoscorbin ktore bylo puste i lezalo na podlodze.

-KTO ZJADL CALY RUTINOSCORNIN-piwiedziala sama do siebie przeraozna basia

-wtf- odpwoeidziala ania

-zamknii ryj- rzekla beata

-...moze pojde na chiwle na korytarz, wezme papier z kibla jako opatrunek bo tu nic nie ma -zaproponowala ania

-dobry pomysl wsm-zgodizla ise basia

po kilku minutach wrocila ania cala obspermiona i zaplakana, beata wyjebala sie na podloge smiejac sie jak pojebana.

-matko jedyan co ci sie stalo-zpaytala basia

-n..ni..nie wiem *placz* j..jakis chlop m..mnie przewrocil i r...rozbil mi jakis sloik na g..glowie...-zaczela plakac ania

-chlop zbieral caly rok-zazartowala beata

-a  masz ten papier?-zapyala basia1

-t..ta..tak...- odpwiiedziala zaplakana ania

-to dorbze- rzekla basia wyrywajac ani papier kompletnie ignroujac jej placz

dziewczny nalozyly oliwi na ryj obspermiomy papier toaletowy po czym zadzwonily na 112,

-halo potrzhujemy pilnie karetke do  zzkoly nr 69-

-"znowu?" - zapytal sie operator 112

-zamknij ryj i wyzylaj karetke!!! przeciez t9 towja praca!!-wydarla sie ania

po uzgodnieniu informacji o sytuacji ktora obecnie panuje w szkole, wszyscy zdecydowali ze najbezpieczniej bedzie wyjsc oknem i w ten sposob przeniesc oliwie do karetki. dziewczyny wyniosly oliwie przez okno zostawiajac anie

-a...a..a..a j..ja...?-rzekla zaplakana obspermiona ania wygladajac przez okno

-a ty nie wiem sraj sobie czy co tam chcesz-odpwoiedziala beata niosac oliwie

-...ten odcien spermy pasuje ci do oczu- rzekla basia rowniez niosaca olwiei probojac pocieszyc anie , powoli oddalajac sie w sina dal znkiaajac z pola widzenia ani.

ten odcien spermy pasuje ci do oczu- rzekla basia rowniez niosaca olwiei probojac pocieszyc anie , powoli oddalajac sie w sina dal znkiaajac z pola widzenia ani

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
zcyzie owliwiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz