-tak! I wtedy zapytali się nas czy wiemy kto zabrał toster ze stołówki!- grupka znajomych wybuchnęła głośnym śmiechem
Aktualnie wszyscy we czwórkę siedzieli w swojej ulubionej kawiarni wspominając najlepsze momenty spędzone razem w tym miesiącu, popijając te same napoje które zamówili gdy przyszli tu pierwszy raz.
-pamiętam gdy pierwszy raz mnie pocałowałeś- rozmarzony blondyn położył swoją głowę na ramieniu siedzącego obok bruneta
-chwila, to wasz pierwszy pocałunek był pocałunkiem Georga?- zapytał szatyn niedowierzając własnym uszom
-tak, też nie mogłem w to uwierzyć- odpowiedział, gdy George już dawno chował twarz w dłoniach
-niemożliwe, byłem pewien że to ty zrobiłeś pierwszy krok, tyle o nim paplałeś- zaśmiał się Nick
-naprawdę?- uwaga George'a momentalnie skupiła się na tym co mówił Sapnap - co takiego mówił?- uśmiechnął się z nadzieją że to chociaż odrobinę zawstydzi blondyna
-jaki to jesteś cudowny, wspaniały, nieziemsko przystojny, uroczy, kochany, jakie to masz wspaniałe oczy, jak bardzo chciałby skosztować twoich ust, że chciałby..-wymieniałby tak bez końca jednak ktoś musiał to przerwać
-dobra dobra starczy już,- brunet uśmiechnął się widząc że jego plan powiódł się i zawstydził Claya
-a pamiętasz jak całowaliśmy się do piosenki „One kiss"?- blondyn znów się rozmarzył opierając głowę o swoją dłoń zatapiając swój wzrok w czekoladowych oczach młodszego
-tak pamiętam- uśmiechnął się- tego samego wieczoru wyznałeś mi że nie potrafisz beze mnie funkcjonować i zostaliśmy parą- George pochylił się w stronę wyższego i delikatnie musnął jego usta, gdy się odsunął zobaczył że blondyn szczerzy się jak nigdy dotąd.-co cie tak cieszy?- zaśmiał się
-zawsze wstydziłeś się całować mnie przy kimś, teraz to zrobiłeś- szczęśliwy podgryzł wargę
-oj zamknij się- zaśmiał się uderzając blondyna w ramię
-pamiętam jak pierwszy raz powiedziałeś „kocham cię", było to wtedy gdy wracaliśmy z kajaków i myślałeś że mam słuchawki w uszach- zaśmiał się blondyn
-nigdy nie przepadałem za słownym okazywaniem uczuć, aż do momentu gdy poznałem ciebie-wyznał George drapiąc się po karku- za to ty w kółko leciałeś na „kocham cię", zanim nawet zostaliśmy parą- zaśmiał się biorąc łyka swojego cynamonowego cappuccino z miodem
-strasznie urocza z was para- powiedział Karl obserwując ich przez cały ten czas.- poważnie pasujecie do siebie idealnie,- zachwycał się
-tak jak my oczywiście- dodał Nick obejmując ramieniem swojego chłopaka
-jasne że tak- zaśmiał się całując Nicka w policzek
Siedzieli tak jeszcze przez dłuższy czas rozmawiając o sobie. Wcześniej jakoś nie opowiadali sobie nawzajem o tym, jak toczy się ich życie miłosne, a już zwłaszcza Clay z Georgem nie wiedzieli nic o tym co połączyło Nicka z Karlem.
-to gdzie idziemy teraz?- zapytał szatyn wstając od stołu
-chodźmy do salonu gier, i tak za jakąś godzinę mamy obiad, - zaproponował Nick a reszta po prostu się z nim zgodziła.
~~~~~~~~~~~~~
Po obiedzie grupka znajomych udała się do salonu gier. W tym momencie była godzina 15:34, więc stwierdzili że koło 17 wybiorą się do wesołego miasteczka.
-ZAJMUJEMY AUTKA Z KARLEM!!!- wydarł się Nick wparowując do środka. Ze względu na to że był to ostatni dzień obozu, w salonie gier nie było żadnej żywej duszy.
-George, idziemy do foto-budki?- zaproponował blondyn
-jasne że tak, aż dziwne że nie zrobiliśmy tego do tej pory!- brunet pociągnął go za rękę biegnąc w stronę budki.
Gdy weszli do środka, Clay wrzucił monetę i zaczęło się pierwsze odliczanie. Pierwszy błysk, zwyczajnie uśmiechali się do aparatu, już drugim zdjęciu George zrobił wyższemu rogi z palców, przez co ten schylił mu się do brzucha i zaczął go gilgotać, co zostało uchwycone na trzecim zdjęciu. Gdy zaczęło się już ostatnie odliczanie, Clay szybko uchwycił twarz młodszego w dłonie i przyciągnął do siebie łącząc ich usta w pięknym pocałunku. Gdy ostatni raz lampa błysnęła, oderwali się od siebie z uśmiechami na twarzach. George wyskoczył szybko z budki aby zobaczyć wydrukowane zdjęcia, zaraz po nim wyszedł blondyn
-to są najsłodsze zdjęcia jakie w życiu widziałem. - zachwycił się starszy
-kocham cię Clay- te słowa po raz pierwszy zostały wypowiedziane przez Georga z tak ogromnym bólem
-ooo, kochanie-blondyn przytulił młodszego najczulej na świecie, podczas gdy ten moczył jego bluzę łzami- weźmy dwa, jedno dla ciebie, drugie dla mnie, i miejmy te zdjęcia zawsze przy sobie- powiedział odsuwając się od bruneta aby złożyć pocałunek na jego czole- chodź, zagrajmy w coś jeszcze zanim pójdziemy do wesołego miasteczka, może w cymbergaja?- w odpowiedzi dostał jedynie kiwnięcie głową i mały uśmieszek Georga
___________________________
Witam pięknych ludzi ❤️❤️Mam nadzieję że jeszcze pamiętacie o tej książce hahahahh
Podejrzewam że to już jest przed ostatni albo przed przed ostatni rozdział ☹️
Jeżeli szkoła mi pozwoli to postaram się uwinąć z tym jak najszybciej
KOCHAM WAS BARDZO BAII❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

CZYTASZ
Summer camp DNF
Novela JuvenilGeorge i Clay to dwójka nastolatków prowadzących zupełnie różniące się od siebie życie. Chłopcy nie znają się w ogóle, ale któregoś lata spotykają się na obozie letnim. George jako osoba samotna zdecydowanie za szybko przywiązuje się do blondyna, cz...