17

1.7K 106 93
                                    

Karl pov

Wyszedłem za Georgem z domu aby zamknąć drzwi na klucz, gdy nagle zauważyłem Claya. Przecież Nick miał przyjść bez niego! Jeszcze na dodatek jest z tą swoją laską, Kate

Od razu spojrzałem na Georga, który szedł już w kierunku recepcji z pozbawioną wyrazu twarzą ale mogłem wyczytać z jego oczu że rozpada się w środku na widok Claya..

Gdy doszliśmy na stołówkę chcieliśmy zająć taki stół, aby Clay nie mógł się do niego dosiąść, niestety nie ma trzyosobowych stołów, dlatego po prostu wziąłem dwuosobowy z Georgem, a Nick wziął czteroosobowy z Clayem i Kate. To nie tak że nie lubię Claya, po prostu nie mogę patrzyć na to jak nieświadomie zabija Georga od środka.

-dziękuję- powiedział do mnie George siadając naprzeciwko mnie z talerzem jedzenia
-ale jeśli chcesz możesz siąść z nimi, mają jedno miejsce wolne, nie musisz oglądać się za mną.

-wiem że nie muszę, ale chce George. Przecież nie zostawię cię samego w takim stanie- chłopak uśmiechnął się do mnie delikatnie i zaczął jeść.

Spojrzałem na stolik przy którym siedzieli Nick, Clay i Kate. Nick tłumaczył coś Clayowi który patrzył na Georga smutnym wyrazem twarzy

Clay pov

Od kiedy przyszliśmy po Georga i Karla aby iść razem na kolację, George nie odezwał się do mnie ani słowem. O co może chodzić? Jeszcze bardziej zdziwiłem się, gdy na stołówce wziął sobie osobny stolik z Karlem.

-Hej Nick, dlaczego nie siedzimy z Georgem i Karlem?- zapytałem gdy siedliśmy z naszymi talerzami z jedzeniem do stołu. Nick spojrzał na stół przy którym siedzieli brunet z szatynem

-George pewnie po prostu odpoczywa i narazie chce prowadzić mniej konwersacji niż zwykle.- spojrzałem smutno na Georga. Cały czas przez głowę przebiegają mi myśli, że on się prawie zabił. Słabo mi na samą myśl o tym. Odwróciłem głowę z powrotem i zacząłem konsumować moje jedzenie.

Gdy zjedliśmy śniadanie, opuściliśmy stołówkę i mieliśmy iść do salonu gier. Kate stwierdziła że pójdzie gdzieś ze znajomymi aby nam nie przeszkadzać bo nie umie grać. Weszliśmy do środka gdzie jak zwykle nikogo nie było. Do tej pory George nie odezwał się do mnie słowem, czego już powoli nie mogłem wytrzymać. Chciałbym z nim porozmawiać, przytulić, powiedzieć że wszystko będzie dobrze, że przy nim jestem i że nigdy go nie opuszczę..

-ehm wiecie co.. ja chyba pójdę, nie najlepiej się czuję- powiedział cichutko George.

-coś się dzieje?- od razu spojrzałem na niego z przejęciem, a on nawet na mnie nie popatrzył..

-pójdę z nim, bawcie się dobrze- Karl przyjacielsko objął go ramieniem i razem opuścili pomieszczenie

-czy możesz mi wytłumaczyć co się tu kurwa dzieje? Jeżeli George ma zamiar unikać mnie przez cały obóz to trafię do wariatkowa! Ja muszę z nim porozmawiać- chciałem pobiec za nimi ale zatrzymał mnie Nick

-Clay.. po prostu jest rzecz która bardzo boli Georga ale.. ty nie możesz o tym wiedzieć

-dlaczego nie mogę! Co jest z wami nie tak! Co ja zrobiłem Nick ja muszę wiedzieć!- byłem bliski płaczu. Jeżeli wyrządziłem temu brunetowi jakąś krzywdę, nigdy sobie tego nie wybaczę.
-POWIEDZ MI KURWA- mój głos się łamał. Dlaczego George nie chce ze mną rozmawiać?

-KURWA BYŁEŚ POWODEM DLA KTÓREGO CHCIAŁ SIĘ ZABIĆ-wykrzyczał, zamurowało mnie

-c-co?- łzy zebrały mi się do oczu, czyli do wszystko przeze mnie? Przeze mnie tak cierpiał? Ale z jakiego powodu?

-Nie pamiętasz kiedy była jego próba samobójcza?

-podczas imprezy.. na plaży

-a co wtedy robiłeś?- nie wiedziałem
-to ci podpowiem, CAŁOWAŁEŚ SIĘ Z KATE- chwila.. czyli.. nie...

-Ale.. George mnie nie...

-no podejrzewam że teraz już nie- powiedział Nick z gniewem, ale również smutkiem w oczach

-czy on mnie... kochał?- zapytałem niepewnie

-Clay..-Nick podszedł do mnie i położył swoją dłoń na moim ramieniu.
-Kochał cię najbardziej na świecie, nie był w stanie pokochać nikogo bardziej niż ciebie. Całe jego życie runęło gdy zobaczył ciebie, tańczącego i całującego jakąś dziewczynę... przypomniało mu się , kiedy zabrałeś go na pustą halę i poprosiłeś o taniec, miał nadzieję że to coś znaczy ale później okazało się, że tylko pobawiłeś się jego uczuciami i poszedłeś do pierwszej lepszej laski z kawiarni.- Japierdole, teraz jak tego słucham, to rzeczywiście z perspektywy Georga tak to wyglądało, ale ja nie miałem tego na myśli.

-poszedłem do Kate bo nie byłem pewny swojej orientacji, stwierdziłem że jeżeli całowanie się z dziewczyną mi się spodoba, to będzie to oznaczać że jestem hetero. Pierwszy pocałunek mi się podobał, nawet bardzo podobał, ale to tylko dlatego, że myślałem wtedy o Georgu! Że to on, a nie Kate! Reszta pocałunków nie była już taka sama i szczerze, nie podobała mi się. Od początku obozu się w nim  zauroczyłem! Tylko nie pozwalałem dopuścić do siebie tej informacji! Myślałem że bycie gejem to coś złego.. dlatego gdy moje uczucia do Georga stawały się coraz silniejsze, stwierdziłem że muszę natychmiast znaleźć jakąś dziewczynę.. żeby odgonić od siebie te uczucie.. kurwa jestem skończonym idiotą..- Nick poklepał mnie po ramieniu bez żadnej reakcji, jakby spodziewał się wszystkiego co mu powiedziałem.
-i na dodatek przez moją głupotę, prawie straciłem Georga... co ja bym poczuł gdybym zobaczył go z jakąś laską.. kurwa nie przemyślałem tego, Nick ja go kocham!- łzy swobodnie spływały mi po policzkach
-jestem tak głupi! Ja kocham tylko Georga! Nikogo innego!

-w takim razie idź mu to powiedz

-jak? Przecież on nie chce ze mną rozmawiać! Poza tym Karl mnie do niego nawet nie dopuści! Za bardzo go zraniłem...

-musimy jakoś przekonać Karla, przecież mamy na to czas tylko do końca obozu, a nie jesteśmy tu na zawsze..

-podejrzewam że Karl ma do mnie zrazę... Mam pomysł! Zaproponujesz mu wyjście gdzieś! Wyjście na plaże czy coś, a ja w tym czasie pójdę do Georga.- Nick przez chwilę myślał aż w końcu powiedział

-w sumie, można spróbować- uśmiechnąłem się przez łzy i przytuliłem mojego przyjaciela

-będzie dobrze..- poklepał mnie po ramieniu
-musi być..

Summer camp DNF Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz