ALESSANDRO
-Rossi - warknąłem, patrząc na mojego dłużnika.
Siedział pobity na krześle, a Marco przystawiał mu pistolet do skroni. Znajdowaliśmy się w starym magazynie za miastem.
-Żarty już dawno się skończyły. Myślisz, że pozwolę ci ciągnąć to w nieskończoności? Ile kolejnych tygodni mam ci dać, zanim w końcu się spłacisz? Jak zamierzasz zarobić 3 miliony w kilka dni? To jest twój koniec.
-Nie mam jak ci tego spłacić - ledwo wydusił i spluną krwią na ziemię.
-Czyli dobrowolnie skazujesz się na śmierć? - Vlad uderzył go w tył głowy. - Jakieś ostatnie słowa, zanim sprzedamy Cię na organy?
-Mogę... mogę oddać ci co innego.
-Co takiego?
-Dostaniesz moją siostrę w zamian za odpuszczenie długu.
Uśmiechnąłem się pod nosem. Mógłbym się nią trochę pobawić, a potem sprzedać na dziwki. To jest warte tych 3 milionów. Nie jest to duża strata dla mojego portfela.
-Masz zdjęcie? Muszę wiedzieć, czy mi się opłaca.
-Nie mam telefonu, zabrałeś mi go.
-Ach... no tak. Opisz mi ją.
-Blondynka około 165 centymetrów, niebieskie oczy, mały nos przede wszystkim fajna dupa i cycki. Zawsze chciałem ją przelecieć, ale to moja siostra, więc nie wypadało.
-Blondynka powiadasz... - mruknąłem z aprobatą. - Ile ma lat?
-Szesnaście.
-Jutro w południe. Tutaj. Chłopcy ją odbiorą, a ty będziesz wolny od długu. Jeżeli okłamałeś mnie co do jakiejkolwiek informacji na jej temat, własnoręcznie wytnę ci organy na żywca.
-Wygląda dokładnie tak, jak powiedziałem.
Kiwnąłem porozumiewawczo do mężczyzn, którzy wypierdolili go przed budynek. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, będę miał dziwkę na wyłączność. Do tej pory dzieliłem się z pozostałymi, ale ta będzie tylko moja.
Wróciliśmy do willi, gdzie czekał już na mnie Martin. Mój... przyjaciel. Usiedliśmy na kanapach w salonie, kiedy jakaś dziwka to zobaczyła, od razu postawiła przed nami butelkę whisky. Przy tym rozmowa zawsze idzie lepiej.
Dziewczyna chciała odejść, ale pociągnąłem ją za włosy, przez co upadła na kolana. Wyjąłem fiuta ze spodni i spojrzałem na nią wyczekująco. Rozchyliła usta i już po chwili trzymała kutasa w gardle.
-Co z tym typem z długiem? Spłacił ci go?
-Lepiej. Dostanę w zamian jego siostrę. Blondyneczka o ponętnym biuście i fajnym tyłeczku.
-Nawet lepiej. Trochę się zabawimy. Uwielbiam blondyneczki.
-Ejejej, ja się pobawię.
-Przyjacielowi nie dasz zaruchać?
-Mogę ci ją potem odsprzedać. I tak miałem taki plan. Jednakże najpierw zrobię sobie z niej moją uległą laleczkę.
-Nie chcesz mi jej pożyczyć na początku? Wiesz, że zrobię z niej posłuszną dziewczynkę w jedną noc.
-Żebyś mi ją pobił albo uszkodził? Ani mi się śni - upiłem trochę alkoholu ze szklanki.
-Jak chcesz, żeby była grzeczna, to sprawie, że będzie.
-Zamknij się już. Masz całą masę dziwek na górze. Idź je wypieprzyć, pewnie się stęskniły.
-One już są posłuszne, lubię nowe okazy. Zwłaszcza kiedy są wystraszone.
CZYTASZ
ANGEL, IT'S TIME TO WAKE UP
RomansaCamil Rossi popadł w ogromne długi. W zamian za ich spłatę postanawia oddać swoją młodszą siostrę szefowi włoskiej mafii. On chętnie przystaje na tę propozycję, gdyż znudziły mu się już uległe dziewczyny, z którymi ma do czynienia na codzień. Ich re...