Kilka dni później odbyło się spotkanie Avengersów. Cindy stanęa w drzwiach biblioteki w której odbywało się spotkanie. Postanowiła nie wtrącać się do rozmowy, ale chciała postuchać o czym rozmawiają.
- Okej, jeżeli ta pierwszą kwestię mamy załatwioną to co zrobimy z drugą? - zapytał Stark.
- A co jest tą druga kwestią? - zadał pytanie Sam.
- Drugą kwestią jaką mamy do załatwienia jest to co robimy z mocami tej dziewczynki..... jak ona miała?- Stark spojrzał na Stephena.
- Cindy - powiedział były lekarz.
- Właśnie Cindy. Mówiłeś Wong, że jakie ona ma te moce? - tym razem spojrzał na Wonga. Po 15 minutach wszyscy wiedzieli jakie moce posiada Cindy.
- Jej moce są bardzo podobne do moich. Moge ją wyszkolić - zaproponowała Wanda.
- To dobry pomysł. Zaczniecie jutro z samego rana - odezwał się Steve.
Na końcu zebrania Strange udał sieę do kuchni, a tam złapał go Stark.
-O co chodzi? - zapytał zdezorientowany mag.
- Ta dziewczynka, jakie ona ma te moce? - zapytał Stark.
- Dokładnie nie wiemy, ciągle staramy się tego dowiedzieć - odpowiedział po czym wyciągnął z lodówki sok.
- Pozwól mi ją zabrać do wieży - zagadał nagle Tony.
- Po co? - zapytał zdezorientowany Stephen.
- Wyszkolimy ją, dowiemy się więcej na temat jej mocy - powiedział Stark, jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie.
- Nie ma takiej opcji - stwierdził były lekarz po czym wyszedł z pomieszczenia.
Stark wybiegł za nim i namawiał przez dobre 15 minut. Strange nie chcąc już go słuchać zgodził się na to. Świadkiem tej rozmowy była Cindy, która bardzo się ucieszyła na tą wiadomość.
CZYTASZ
VENUS
ActionDoctor Strange nie jest już chirurgiem ani nie jest niańką dla dzieci. A tajemnice zawsze były sławne wśród populacji ludzi a ta jedna dziewczyna, miała ich zbyt wiele. Szkoły zawsze były nudne i przeludnione ludźmi zbyt głupimi, zawsze znajdowano...