Miesiąc później
Dziś były walentynki. Spędzamy go razem z Patrysiem na zakupach. Udało mi się go namówić na zakupy dla naszej dziewczynki. Patryk nie był za bardzo przekonany jeśli chodzi o zakupy bardzo się o mnie martwi aby mi się nic nie stało. Odkąd się dowiedział że jestem w ciąży to jest bardziej nadopiekuńczy. Ale cóż szybko się da przyzwyczaić. Po prostu się martwi.
Więc Gdy się obudziliśmy to pocałowaliśmy sie i poszliśmy się ogarnąć. Gdy się ogarnęliśmy i te sprawy to poszliśmy zjeść sobie śniadanko.Po śniadaniu ubraliśmy się. Ja ubrałam czarne dresy i najluzniejszą bluzę jaką mam. Patryk się ubrał podobnie tylko on nie zakładał kurtki a ja tak. Tez bym nie założyła ale ze jestem w ciąży to nie chce zmarznac i nie chce stracić mojego szczęścia. I poszliśmy o godzinie 10 na zakupy do galerii. Oczywiście zostawiliśmy karteczkę z informacją o tym że wyszliśmy na miasto i że wzięliśmy klucze do domu. Faustyna jeszcze spała. A my już poszliśmy więc dziwne ale nie wnikam.
Po zakupach.
Kupiliśmy wieszaki do szafy dla małej. I Kupiliśmy dużo ale to dużo ubranek. Mieliśmy 4 torby ubranek. Nie mogliśmy się zdecydować. To samych ubranek a dodatkowo mieliśmy 2 torby jeszcze ze smoczkami, buteleczkami, był tam rożek, laktator i takie sprzęty. A jeśli chodzi o ubranka to było ich naprawdę dużo. Były sukieneczki, świąteczne, zwykłe, były spodnie, spódniczki, zwykle body z długim rękawem i z krótkim, czapeczki, kombinezon na zimę i na lato, rękawiczki, szalik, pielucha. I takie skarpetki malutkie.To było takie słodkie. I gdy wróciliśmy do domu po 16 to odrazu wzięliśmy się za układanie tego w szafie. Gdy to rozpakowywalismy to do pokoju przyszła Fausti.
F: Ojej jakie to małe i słodkie
P: Noo wyobraź sobie że za 4 miesiące nasza malutka córeczkę będziemy w to ubierac.
F : Noo to już za 4 miesiece.
W: Noo szybko to zleciało. Ja pamiętam jak ja powiedziałam o tym Patrykowi. Czuję jakby to było wczoraj.
F: No właśnie. Pomóc wam.
P: Nie musisz ale jak chcesz to chodz ciocia.
F: Dobrze tatoWszyscy się roześmiali i zaczęli oglądać żeby jakie kupili i układać w szafie.
Było to tak slodkie że nie wytrzymam ze słodkości. Nie mogę się doczekać aż ta kruszynka przyjdzie na świat
CZYTASZ
Szkoła
RomanceW klasie, w której jest prawie całe genzie dochodzi nowa uczennica. Patryk,który do nowych uczniów jest nastawiony bardziej złośliwie. Jest on złośliwy dla tej nowej dziewczyny lecz po krótkim czasie zdarzy się sytuacja nie do uwierzenia. Jak się...