Kilka tygodni później
Zaczęła się szkoła. Dziś jest 1 września idziemy na rozpoczęcie studiów. Co najlepsze całą nasza klasa poszła na studia do tego samego miasta czyli tu gdzie mieszkamy i co najlepsze do tej samej szkoły. Ale niestety trafiliśmy na różne klasy. Na szczęście ja byłem w klasie z Wiką więc będę miał ją na oku i siedzieć będzie oczywiście ze mną.
Właśnie się obudziła
P: Cześć skarbie
W: HejPocałowałem ją i wstałem.
W: Tak nie chce iść.
P: Ja też ale na rozpoczęcie musimy iść i chociaż pierwszy dzień szkoły. Jutro na pierwszym dniu powiemy dyrektorce i wychowawcy o tym że jesteś w ciąży I żebyśmy mieli online.
W: No dobrze
P: Chodź misiaWziął ją za rękę I poszli do kuchni zrobić sobie jedzenie.
Gdy zjedli poszli się ubrać.Wika ubrała czarną rozciągliwą spódniczkę i białą koszule. Widać było jej brzuszek ale nie wiedzą że my będziemy online.
Natomiast Patryk ubrał czarne spodnie typu jeansy i białą koszule.I wyszliśmy wraz z Fausti. A po drodze spotkaliśmy Bartka Kubickiego czyli chłopaka Fausti.
B: Siemka
P: O hej
W: Hej
F: Cześć Kochanie
B: Hej skarbiePocałowali się i szli dalej gadając
B: A wy jak tam
P: Jest dobrze tylko kilka tygodni temu Wika miała mocny skurcz ale krótki na szczęście.
W: Nooo to było mocne.
B: Wy się nie boicie o dziecko żeby Wika chodziła do szkoły jak jest w ciąży teraz.
P: Dziś jest rozpoczęło ale jutro też pojedziemy i powiemy dyrektorce o zdalnych dla nas żeby Wiczka się nie przemęczała. Żebyśmy Byli w.domu ale się uczyli ale zdalnie.
B: Dobry pomysł.I szli dalej aż dotarli do szkoły. Poszli na salę gimnastyczną. Usiedliśmy koło siebie i czekaliśmy aż się zacznie. Wikę zaczepiało strasznie dużo chłopaków ale ją to nie interesowało. Tylko oparła się o moje ramię i słuchała. Ja natomiast objąłem ją w talii. I też słuchałem.
Gdy się skończyło poszliśmy do domu Wika niestety niefortunnie źle stanęła na kostce i upadła.
W: Ała
P: Kochanie co jest?
W: Kostka trochę boli.
P: Chodź.Wziął mnie na ręce I szedl dalej
W: Patryś nie trudź się jestem ciężka
P: Wiczka jesteś leciutka
W: Ale...
P: Żadne ale KochanieWika się w niego wtuliła I poszli do domu. W domu Patryk jej zabandarzowal nogę i siedzieli na kanapie rozmawiając.
CZYTASZ
Szkoła
RomanceW klasie, w której jest prawie całe genzie dochodzi nowa uczennica. Patryk,który do nowych uczniów jest nastawiony bardziej złośliwie. Jest on złośliwy dla tej nowej dziewczyny lecz po krótkim czasie zdarzy się sytuacja nie do uwierzenia. Jak się...