Gdy wszedłem do sali z rzeczami zobaczyłem Wikę podpięta do jakiś urządzeń. Lezala cała mokra leżała na łóżku na boku. Zwijała się z bólu. Podszedłem do niej z tej strony, na którym leżała. Widać że ją to bardzo bolało. Gdy popatrzyłem na tą maszynę co wykrywało ile wynosi skurcz. Byłem w szoku dochodziło do 136. Miała mocne skurcze ale aż tak mocnego nigdy nie miała. Ująłem ją za rękę I trzymałem mocno. Przynajmniej tak mogłem jej pomóc.
W: Ałaa
P: Ciii spokojnie Kochanie pamiętaj o oddychaniu.
P: oddychaj.Wika oddychała dopóki nie przyszła lekarka odbierać poród. Lekarze stwierdzili ze to była już połowa porodu I trzeba było działać tu jaknajszybciej.
Po godzinie
Cały czas czuwałem przy Wice na nawet sekundę nie pościłem jej ręki. Trzymałem cały czas. Zostało jeszcze kilka minut i zobaczymy naszą córeczkę.
Po 16 minutach usłyszeliśmy płacz.
Pl: I mamy ją gratulacje
Pie: Gratulacje
Poł: GratulujePl- Pani lekarz
Pie- Pielęgniarka
Poł- PołożnaP: Dziękujemy
W: DziękujemyWika powiedziała resztkami sił. Byla zmęczona. Ale miała jeszcze siłę płakać nie dziwię się ja też płakałem. Ze szczęścia. Po chwili Wika dostała naszą córeczkę na ręce. Ja z ciekawością przyglądałem się malutkiej istocie. Po chwili gdy obrócila buzię dostrzegłem podobieństwo do mnie
W: A jednak będzie córeczką tatusia
P: Nooo to jest największy słodziak na świecie
W: Takk nasza Laurka
P: Nasza I tylko nasza
Kocham was
W: My ciebie teżPo chwili przyszła pani z kartą alby uzupełnić dala mi ale Wika chciała ją uzupełnić.
W: Chcesz ją potrzymać?
P: Oczywiście
W: OstrożniePołożyłem ostrożnie małą dziewczynę na rękach. Ona była taka malutka. Ona była mniejsza niż kosc która prowadzi od nadgarstka do łokcia.
Siedziałem i przyglądałem się swojej małej kopii. I myślałem jak ja wyglądałem jak byłem noworodkiem czy wyglądałem tak samo jak nasza Laura.W: Laura Wiktoria Baran
P: pasuje idealnie do niej
W: Tak bo jest do ciebie podobna. Jesteście ludźmi których kocham nad życie.
P: My ciebie też kochamy nad życie.Mala zaczęła płakać wiec Patryk oddał ją Wice aby ją nakarmiła. Potem wysłał zdjęcie na ich grupę klasową.
Grupa klasowa:
Patryk Baran: Nasza kochana Laurka
F: Jejku moja bratanica
B: Słodka.
Ś: Topie się wy to macie życie pięknie
H : No nie jakie maleństwo Słodkie też takie chce
F: Ja też.
W: Ciocie zapraszamy do naszego domu za tydzien to przywitacie tą najsłodszą istotę na świecie
P: Potwierdzam
J: Gratulacje
K: Gratki
W: Dziękujemy za wszystkie Gratulacje
P: I wsparcie a teraz wybaczcie mała wzywa.I resztę dnia spędziliśmy razem. Wieczorem Patryk poszedł do domu.
CZYTASZ
Szkoła
RomanceW klasie, w której jest prawie całe genzie dochodzi nowa uczennica. Patryk,który do nowych uczniów jest nastawiony bardziej złośliwie. Jest on złośliwy dla tej nowej dziewczyny lecz po krótkim czasie zdarzy się sytuacja nie do uwierzenia. Jak się...