Minął miesiąc od tego wydarzenia. Wymiotowałam całe dnie i byłam słaba ogólnie. Nie wiedziałam co mi może być jak nic nie pije. Poszłam w ukryciu do Fausti posłużyć się jej radą.
Więc wyszłam w ukryciu. Poszłam do domu Patryka I Fausti.
Zapukałam drzwi I otworzyła mi Fausti.
F: O hej Patryka nie ma w domu.
W: Hej ja do ciebie bardziej.
F: Okej Jasne wchodz i cie wysłucham..
W: Dziękuję.Weszly do środka I poszly do pokoju Fausti. Usiadły na łóżku I Wika zaczęła opowiadać
F: Wiec o co chodzi?
W: Wiec nie wiem co mi może być. Nic nie pije ani nic innego. Od miesiąca wymiotuje jest mi słabo. Tak dzien po imprezie na zakończenie roku szkolnego.
F: Dużo piłaś?
W: Właśnie wtedy to chyba jednego drinka wypiłam i tyle.
F: Wikaaa!?
W: Co?
F: A może ty w ciąży jesteś?
W: Ej no wtedy jak ty poszłaś w nocy to robiliśmy to ale nie pamiętam czy zalozyl prezerwatywy.
F: Jak ci życie zrujnował to utnę mu jaja.
W: Hahah spokojnie Fausti. Narazie muszę sprawdzic czy wogule jestem w ciąży. A do apteki mi się nie chce iść bo jest mi słabo.
F: Spokojnie ja jestem zawsze przygotowana i mam dwa testy.
W: Jezu Fausti ratujesz mi życie.Podała jej dwa testy
F: Lecisz mała
Pamiętaj że jakby wyszły dwie kreski to zawsze z tobą będę nawet jakby Patryk vie zostawił to ja z tobą będę.
W: Dzięki FaustiPoszła do łazienki I zrobiła testy.
Po 10 minutach wróciła.F: I co ?
W: Będziesz ciocią
F: Naprawdę?
W: Takkk dwie kreski będę mamą.Przytuliły się
F: Z jednej strony się cieszę a ja drugiej chce zaje* mojego brata za to że ci trochę za szybko życie zrujnowal.
W: Ja się Mega cieszę.Powiedział jeszcze chwilę i Wika miała iść do domu ale przyszedł Patryk. Przywitała się z nim I pożegnała. A potem poszła w stronę swojego domu.
Jak była w parku to usiadła Na ławce I jej się przypomniała ze zostawiła te testy ciążowe w łazience.
U Patryka I Fausti.
Patryk poszedł do łazienki umyć ręce ale wszedł do łazienki I zobaczył dwa testy z dwoma kreskami. Wziął jeden i wyszedł.
P: Faustyna!
F: Co?
P: Chodź tu
F : co się stało
P: Te testy są Twoje
F: Nie
P: To kogo
F: No Wiki bała się tego tobie powiedzieć bp bała się ze ją rzucisz.
To ty będziesz tatą.
P: Co?
O Boże gdzie ona jest.
F: No szła do domu
P: Biegnę do niej
Mega się cieszę.
CZYTASZ
Szkoła
RomansaW klasie, w której jest prawie całe genzie dochodzi nowa uczennica. Patryk,który do nowych uczniów jest nastawiony bardziej złośliwie. Jest on złośliwy dla tej nowej dziewczyny lecz po krótkim czasie zdarzy się sytuacja nie do uwierzenia. Jak się...