6. Nie tylko po garnek?

209 16 2
                                    

W pierwszym sklepie, do jakiego się udałem, nie znalazłem tego co chciałem.

Zatem ruszyłem do drugiego, który był znacznie dalej. Może wezmę tą zieloną patelnię i mały garnek? Albo tą? Hm... Ten? Odwróciłem się do tyłu. Za mną stała, znajoma mi dziewczynka.

- O Pan Pablo! Tata chciał z tobą porozmawiać! - powiedziała dziewczynką.

- Dobrze, a gdzie jest? - spytałem.

- Tam! Obok lodówek. - powiedziała.

Wziąłem odrazu ze sobą tą patelnie z garnkiem. Pogadam z nim i idę do kasy.

- Ooo Gavi! Cześć! Nie Spodziewałem się ciebie tutaj

- Hah, sam siebie się tu nie spodziewałem, ale nie idzie mi zabardzo w gotowaniu.

- Haha, zdarza się!

- No, nawet zbyt często...

- Chciałbym cię bardzo przeprosić za Ankę. Bardzo się zdenerwowała...

- Nie, no. Nic się takiego nie stało...

- Może, chciałbyś jutro po treningu iść ze mną na kawę?

- Chętnie.

- To do jutra!

- Pa.

Udałem się do kasy. Oczywiście była kolejka. I to jaka wielka. Że no kurwa hit.

Gavi x Lewy - Czy od tego się zaczęło?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz