- Może... Hm? Lalkami? - powiedziała jedna z nich.
- No dobrze.
Jak ja dawno nie miałem doczynienia z dziećmi...
Pov: Klara Lewandowska
Pan, Pablo zgodził się z nami pobawić. Wzięłam moje ulubione lalki. Dałam mu Barbi, a sama wzięłam Ken'a. Dla Laury wybrałam, bobasa. To będzie nasza córeczka.
Pov: Pablo Gavira
- Laura! Gdzie jest ubranko od mojego Ken'a?
Aaa czyli młodsza to Laura, a starsza Klara. Wszystko jasne...
- Tam!
- Gdzie?
- Pod moim łóżkiem.
- Aaa! Mam.
Ubrały je i zaczęliśmy naszą cudowną zabawę.
Pov: Lalka, Klary (Ken)
- Żono! Gdzie jesteś?
- Tutaj, jem kanapkę.
- Trzeba zaprowadzić dziecko do przedszkola!
- To twoja kolej!
- Nie! Żono ty masz zaprowadzić nasze dziecko, a ja sprzątane dom.
- No dobrze.
Pov: Gavi
- Nie! Na pożegnanie Barbi powinna całować Ken'a w usta. - krzyknęła Klara.
Jako gej, nie chciałem tego robić, mimo iż to tylko zabawa lalkami... Hehe może pobawimy się w coś innego? Nie jestem na to gotowy psychicznie...
***
Po jakiś, hm... 30 minutach, dziewczynką zaczęło się bardzo nudzić. Ale ja nie wiedziałem co mam robić. Na szczęście, wróciła żona Roberta z podróży służbowej.
- Dzień dobry!? Kim pan jest? I co pan robi w MOIM domu? - spytała kobieta.
CZYTASZ
Gavi x Lewy - Czy od tego się zaczęło?
RomansaSpontaniczne dzieło, bo tak :) Czy Gavi to idealny partner dla Lewandowskiego? Kurwa, oczywiście, że tak... Ale o tym w książce 42# w kategorii SHIP 22.11.23