42. Rozmiar

131 10 2
                                    

Pov: Pablo Gavi

- Boże! Ile was nie było!? - Gavi.

- Sorry. No, ale Klarze się mega spodobała! - Lewy.

- Pokaż. - Gavi.

- Eee. - Lewy.

- Nie było rozmiaru. - Klara.

Pov: Lewy

Skąd ona tak, umie kłamać? Chyba nie ode mnie. A może... Znaczy... Eee... To nie tak...

- Mhm. To co nam jest potrzebne? - Gavi.

- Bombki! Bo z tamtego roku się zbiły. - Laura.

Przechodziliśmy po alejkach, było tu tego tysiące, jak i nie miliony.

- Które? - Lewy.

- Może te małe białe? - Laura.

- Nie! Te różowe są lepsze. - Klara. 

- Patrzecie, a może takie tęczowe? - Gavi.

- Tak! Są śliczne. - Klara i Laura.

Wspólnymi siłami zdecydowaliśmy, że mogą być te tęczowe. Jednak te jedne bombki to jeszcze za mało. Chodziliśmy dalej w szukaniu czegoś ciekawego. Spojrzałem na czyste, białe, styropianowe bombki do ozdobienia samemu. No i to będzie tym czego szukam.

Poza tym wybraliśmy się po jeszcze jakieś świąteczne figurki i wracaliśmy do domu.

***

Pov: Pablo Gavi

- Może zaprosimy Stegen'a i Szczęsnego na malowanie tych bombek razem z dziećmi? - Gavi.

- Wiesz. Nie głupi pomysł. - Lewy.

Robert spojrzał na kalendarz z naniesionymi treningami.

- To może za 2 dni? Nie mam treningów i planów raczej też. - Lewy.

- Okej, to ja idę do nich zadzwonić i się zapytać.


 

Gavi x Lewy - Czy od tego się zaczęło?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz