Pov: Anna
- Kurwa! Marina jak mogliśmy się nie zamknąć?
- Aniu, ja... Ja nie wiem...
- Kurwa mać... Robert! Naprawdę to nie tak!
Podbiegłam do niego. Stał w kuchni i opierał się o blat.
- Ty nie rozumiesz. Mi poprostu... Czasami potrzeba kontaktów z kobietami...
- Ty siebie słyszysz!? Gdybym ja tak zrobił z mężczyzną, to bym miał zakaz zbliżania się do ciebie i do dzieci. A ty? Naprawdę jesteś naiwa, jak myślisz, że ci w to uwierzę. Lepiej mów ile to trwa.
- Ale to nie jest ważne! - krzyknęła Marina.
- Jest!
- 9 miesięcy...
- Świetnie, super przez taki kawał czasu byłem taki ślepy! Nie no sam sobie muszę pogratulować.
- Robert! Ale my mamy dzieci!
- One zostają ze mną, a ty może stąd wypierdalać. Później ustalimy co z opieką!
- A-Ale...
Pov: Lewandowski
Nie spodziewałem się tego po niej. I to jeszcze z Marina. Biedny Szczęsny i Liamek.
- Tatusiu? Ciocia Marina? Czemu mamusia płacze? - spytała Klara, a za nią stała Laura.
Kucnąłem, by znaleźć się na poziomie córek.
- Mama zrobiła, coś nie fajnego, a tatuś chyba jej nie wybaczy. - wytłumaczyłem.
- Dlaczego!? Co zrobiła mamusia!?
- Jesteś za mała, by się dowiedzieć. Idź z Laurą do swojego pokoju, a mama się spakuje i pójdzie. Na razie nie będziecie się widzieć.
Nie chciałem by mieszały się one w to co jest pomiędzy mną a moją jeszcze żoną. Anna poszła do pokoju z Mariną się spakować. Muszę iść za nimi by nie wzięła nic mojego, bo mamy wspólną sypialnie...
CZYTASZ
Gavi x Lewy - Czy od tego się zaczęło?
Roman d'amourSpontaniczne dzieło, bo tak :) Czy Gavi to idealny partner dla Lewandowskiego? Kurwa, oczywiście, że tak... Ale o tym w książce 42# w kategorii SHIP 22.11.23