Pov: Lewandowski
- Pablo?
- Tak?
- Mogę cię przytulić?
- Pewnie.
Potrzebowałem poprostu odreagować, po tym co działo...
***
- Kurde! Nadal nie przestało padać, a do domu, mam z 30 minut...
- Jak chcesz, to możesz tutaj zostać na noc.
- Dziękuje ci bardzo.
Pov: Gavi
Ujrzałem na schodach dziewczynki, z którymi, jeszcze nie dawno się opiekowałem.
- Tato! Jesteśmy głodne. - powiedziała Laura.
- Dobrze, chcecie jakieś kanapki? - spytał Robert.
- Tak, z szynką i serem. - odpowiedziała Klara.
(Magia! Nie parówki...)
- Pablo? - zwrócił się do mnie Lewandowski. - Też chcesz?
- Tak. - odpowiedziałem nieśmiało.
Polak udał się do kuchni, a ja poszedłem za nim, ale powiedział mi bym usiadł z dziewczynkami przy stole. Ale zanim to udałem się do łazienki.
- O pan Pablo! - powiedziała Klara.
- Wujek Pablo. - powiedział Robert stawiając telrz z kanapkami, na stole.
- Albo wujek Gavi. - powiedziałem.
***
- Gavi!
- Tak?
- Pościeliłem ci tutaj łóżko.
Wszedłem po schodach na piętro. Zajrzałem do pokoju, z którego usłyszałem jego głos. Była to jego sypialnia.
- A ty gdzie będziesz spał?
- Na kanapie.
- Nie no... Ja mogę się tam położyć.
- Jesteś gościem. Nie będziesz spał na kanapie.
- Ale...
- Nie ma kurwa, żadnego Ale! Tam na korytarzu, na przeciwko masz łazinkę. Miłych snów.
Czułem się trochę nie zręcznie. Naprawdę ta kanapa, by mi wystarczyła. A on mi dał świeżą pościel i swoje łóżko.
Ale no... Nie mogło, być tak dobrze...
Nie mogłem zasnąć. Nadal nie mam miejsca, gdzie będę mieszkać. A co z żoną Roberta? Czy to naprawdę, koniec jego związku? No i jeszcze dziewczynki. Szkoda mi ich bardzo. Dowiedzieć się, że ich mama nie będzie z nimi mieszkać... Przynajmniej wiem, że mam wsparcie u Roberta, a on może mieć u mnie. Chętnie mu pomogę z dziećmi...
CZYTASZ
Gavi x Lewy - Czy od tego się zaczęło?
RomanceSpontaniczne dzieło, bo tak :) Czy Gavi to idealny partner dla Lewandowskiego? Kurwa, oczywiście, że tak... Ale o tym w książce 42# w kategorii SHIP 22.11.23