Chłopacy zaczęli robić zawody kto więcej wypije kto by pomyślał, że to Pope wygra i ze wszystkich będzie najbardziej pijany dlatego wykorzystałam też okazje by zapytać o jedną ciekawą rzecz.
-„Pope?"
-„Taak?"
-„Chodź tu" Zaczął do mnie iść dość koślawo na co wybuchłam śmiechem
-„No weź on rzadko pije" Wtrącił się John B
-„Dobrze sobie radzi chłopak" Poklepał go JJ po ramieniu
-„Co tam piękna pani?"
-„Ooo uważa, że jestem piękna"
-„Nie podrywaj jej!" Powiedzieli równocześnie Maybank i Routledge-„Dobra mam pytanie" Siadł obok mnie i na mnie popatrzył -„Co jest miedzy tobą a Cleo?"
-„Uhuuu" Zawył JJ
-„W końcu ktoś o to pyta" Zaśmiała się Kie
-„A co ma być?" Zapytał jakby nigdy nic
-„No cóż gdy te dwa debile zaczęli się bić o piątej rano to ty i ona przebiegliście razem"
-„Debile?" Dotknął się w serce John B
-„Obrażasz nas młoda damo" Oburzył się JJ
-„Biliście się?" Zapytała Kie na co każdy się zaśmiał
-"Trochę cię ominęło. Myślałem że się zbiją" Zaczął Pope demonstrować jak się bili przez ck przewrócił pustą już szklana butelki od alkoholu.-„Dobra dobra odpowiedz na pytanie" Wstałam do niego na co westchnął -„Co robiliście razem?"
-„Podoba mi się no!"
-„No proszę" John B do nas podszedł
-„Znaleźliśmy ci dziewczynę" Uśmiechnęłam się do bruneta a on do mnie
-„Gdyby nie my to" Pokręcił głową
-„Byś jej nigdy nie poznał"
-„Jesteście okropni" Odepchnął nas i podszedł do kanapy na co się z Johnem B śmiałam. Jak ja uwielbiałam mieć taki humor.
-„Idziemy popływać?" Zapytał nagle Pope wstając
-„Chodźcie" Wybiegł z domu a my za nim
-„Pope!" Krzyknął JJ ale on nic
-„Pope" Zaśmiałam się gdy wskoczył do wody
-„On się utopi" Pokręcił głową John B
-„Więc chodźmy pływać" Uśmiechnęłam się
-„Ja odpadam w ogolę to muszę wracać do domu bo rodzince mnie zabiją" Zaczęła odchodzić a ja szlam już w stronę ciemnoskórego.-„Blair!"
-„No chodźcie" Zaśmiałam się i wskoczyłam do wody. Chłopaki się na sobie popatrzyli ale zaczęli iść w naszą stronę gdy chlapałam się już wodą z Pope'm. Nagle poczułam ręce na swojej taili
-„Jesteś okropna" Szepnął mi do ucha
-„Za to mnie kochasz" Obróciłam się do niego i złączyłam nasze usta
-„W tych mokrych rzeczach wyglądasz jeszcze bardziej seksowniej"
-„Opanuj się JJ Maybank"
-„Nie potrafię Blair Anderson"
-„Źle!" Krzyknął John B -„Blair Cameron" Dodał
-„No właśnie jak teraz masz na nazwisko?" Spytał skołowany Pope
-„Blair Anderson-Cameron" Wzruszyłam ramionami
-„Podoba mi się" Uśmiechnął się JJPływaliśmy tak i gadaliśmy o największych głupotach jakie przyszły nam do głowy. Rozmowy po pijaku serio są zabawne. I było dobrze póki JJ i Pope nie wymyślili kto da rade dalej przepłynąć i oczywiście to zrobi przez co ja i John B zostaliśmy sami.
-„Oni są nienormalni" Zaśmiałam się
-„Żyje z nimi od dziecka"
-„Współczuję" Podpłynęłam do niego
-„Dawno razem nie pływaliśmy"
-„Ta akurat już wszystko znormalniało i nie musimy uciekać przed wszystkimi" Jak bardzo się tu myliłam przed nami dopiero początek
-„Ale i tak jeden raz był wyjątkowy"
-„Czyli?" Trochę się zanurzyłam przez co połknęłam trochę wody na co odrazu kichnęłam i znów bym się zanurzyła ale John B mnie do sobie pociągnął i objęłam go rękami za kark.-„Tęskniłem za tym"
-„Za czym" Zaśmiałam się
-„Mieć cię tylko dla siebie. Tęsknie za tym czasem gdy byliśmy tylko sami"
-„Za tym że uciekaliśmy i byłeś na mnie skazany?"
-„Wcale nie byłem" Popatrzył mi w oczy
-„Pamiętasz nasz ostatni raz w oceanie?"
-„Wtedy gdy płotki nas odnalazły a ja dostałam metalową częścią w ramie i wpadłam do wody?"
Zaśmiał się
-„Nie. Wtedy gdy ci pokazałam gwiazdy i księżyca w nocy gdy Nathan nas znalazł" Jakbym mogła zapomnieć tej nocy? Było jak z filmu.
-„Może" Wzruszyłam ramionami
-„Może?" Prychnął
-„John B dlaczego do tego wracasz?" Wziął moje nogi pod wodą i objął je sobie w pasie
-„Bo nigdy sobie nie wybaczę, że nie podeszłem do ciebie przed JJ'em" Popatrzyłam mimowolnie na jego usta. Odrazu to zobaczył choć był bardziej pijany ode mnie.
CZYTASZ
Które życie wolisz. Outer Banks
Action•Zabójstwo •Zdrady •Sex •Manipulacja •Kłamstwa A co gdyby tak Ward Cameron pozbył się swojego największego wroga który był jego bratem ale po kilku latach na wyspę przyjechała jego córka, która sama nawet nie wie że należy do ich rodziny. Jestem...