XIX. Biologiczny ojciec

278 5 0
                                    

Nathan pomógł mi usiąść wygodnie bym się nie przemęczała, po chwili również obok mnie zajął miejsce.
-„Poszedł zabić starego?" Zapytał na co potwierdziłam ruchem głowy -„Przecież go złapią"
-„Cóż jesteśmy zbiegami już z miesiąc i jakoś nam się udaje wszytko" Wzruszyłam ramionami
-„Jesteś bardzo odważna" Powiedział w pewnym momencie
-„Niby czemu?" Kompletnie nie jestem odważna
-„Podobno wskoczyłaś na jego łódkę choć miałaś wszytko co tylko chciałaś a teraz żyjesz od miesiąca jak bezdomna"
-„Pierwsze wskoczyłam na łódkę dlatego, że Rafe chciał mnie złapać a potem gdy John B płynął nie chciałam go zostawiać i chyba chciałam coś ciekawego przeżyć" Znów wzruszyłam ramionami. Uśmiechnął się
-„Masz to po mn-„ Ucichł zdając sobie sprawę co prawie powiedział a ja w końcu zrozumiałam, że przez ten cały czas coś było na rzeczy.

-„Dlaczego doktorek powiedział, że jestem twoją córką?"
-„Gdzie płynąc?" Zapytała Cleo, która się właśnie obok nas pojawiła
-„Wiesz gdzie wtedy Jonas nas zawiózł?" Zapytałam
-„Ta jakiś dziesięć kilometrów stąd„
-„Właśnie tam a potem jak wróci John B to do Outer Banks"
-„Wracacie?" Zapytała, miałam już odpowiedzieć ale Cameron się wtrącił
-„Nie dacie rady bezpośrednio płynąc tam. Zajmie to długo czasu a ty jesteś ranna. Popłyniemy na Bahamy, weźmiemy z tamtą pare potrzebnych rzeczy a następnie do Charleston i na koniec do Outer Banks z przerwami byś mogła odpocząć i na wszelki wypadek pójść do lekarza"
-„Ale-„ Przerwał mi
-„Musisz dużo odpoczywać a w takiej podróży będziesz się męczyć. Poza tym nie wiemy jaka będzie pogoda ani woda"
-„Mhm" Przewróciłam oczami. Wiem, że się martwi ale chcę zobaczyć mojego blondyna o błękitnych oczach jak i mamę. Strasznie za nimi tęsknie a o mało co nie umarłam!

-„Poddajcie się że wracacie?" Dopytała ciemnoskóra dziewczyna
-„Po tym wszystkim nie ma sensu uciekać, trzeba wyjaśnić wszystko tam na miejscu. Widać, że Ward się nie podda"
-„Dobra to płyniemy pod te palmy" Powiedział i poszła, znów popatrzyłam się na brata Warda
-„Więc?" Dopytałam na co westchnął rozumiejąc, że chcę kontynuować rozmowę
-„Poznałem twoją mamę w marcu dwa tysiące piątego roku"
-„Mhm?"
-„Kłóciła się wtedy strasznie z Ray'em i jakoś w pewnym momencie po imprezie się ze sobą przespaliśmy" Jak matka taką córką. Pomyślałam tyle, że ona w takim razie...zdradziła tatę.
-„Zaciążyła a nie chciała psuć małżeństwa więc zgodziłem się by powiedział że to Ray'a. Ja i tak miałem zbyt kryminalne życie na bycie ojcem. Gdy się urodziłaś w grudniu wysłała mi tylko zdjęcie córeczki i na tym się skończyła moja wiedza o was" Czyli... nie

-„Nie to..to niemożliwe"
-„Ray będzie dla ciebie zawsze jak ojciec i to rozumiem nie chcę nic w twoim życiu mieszać" Kręciłam głową z niedowierzaniem
-„Ona by nie zrobiła tego tacie. On mógł iść w każdej chwili siedzieć za długi, którzy przeze mnie miał tylko dzięki temu, że spłaciłam je nie musiał iść do więzienia"
-„Przykro mi, słońce ale taka prawda"
-„To dlaczego teraz mi to dopiero mówisz?" Szumiało mi w głowie od tego wszystkiego
-„Bo nie chciałem ci komplikować życia, widziałam, że już masz ciężko. A cię polubiłem. Jednak chodziło teraz o ratowanie twojego życia, musiałem się przyznać...chciałbym cię lepiej poznać...oczywiście jeśli ty tego chcesz" Miałam łzy w oczach dopiero gdy wzięłam dużo wdech i się trochę opanowałem w końcu na niego popatrzyłam
-„Czyli jesteś co.." Prychnęłam -„moim...biologicznym ojcem?" Biologicznym
-„Tak" Zapatrzyłam się na ocean,  dał mi chwile by to wszystko do mnie dotarło
-„Jesteś bratem Warda...czyli on wiedział?" Zadałam znów pytanie gdy coraz bardziej rozumiałam ciężar tej całej sprawy
-„Tylko parę osoby wiedzą, że mam córkę z Aniką"
-„Czyli kto?"
-„Ja twoja mama, Ward i....Big John"
-„Big John?" Wykrzyknęłam
-„Gdy razem współpracowaliśmy opowiedziałem mu o tobie gdy byłem pijany"
-„Czyli...postrzelił mnie z...on wiedział kim jestem" Nie wierze w to wszystko
-„Pewnie myślał, że jesteś ważna dla Warda no i się nie pomylił" Pierwszy raz ktoś mnie skrzywdzić celowo. On mnie chciał zabić.

Które życie wolisz. Outer Banks Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz