Dopłynęliśmy pod sam dom Cameronów.
-„Lepiej idź do domu gwiazdeczko bo Anika się zamartwia. Chce cię jak najszybciej zobaczyć"
-„Dziękuje Ward" Westchnęłam
-„Chodź tu" Przytulił mnie -„Uśmiechnij się. Pięknie w nim wyglądasz" Uśmiechnęłam się słabo by się niczego nie domyślił, że jest jej tak.
-„Właśnie" Zaśmiał się Ward jednak po chwili spoważniał -„Jesteś mądrą dziewczyną więc wiem, że zrozumiesz dlatego ci to powiem. Lepiej dla ciebie jeśli naprawdę nie będziesz się zadawać z płotkami, będziesz miała same kłopoty przez nich" To groźba? A może rada której powinnam posłuchać?
-„Lepiej już pójdę"
-„Do zobaczenia" Uśmiechnął się.Otwierałam już drzwi wyjściowe na korytarzu ponieważ oczywiście wybrałam jak najdłuższe drugie by dojść do domu.
-„Cześć" I na szczęście mój powrót o parę sekund się jeszcze przedłuży.
-„Hej" Od dłuższego czasu z nim nie gadałam. Nawet nie wiem dlaczego.
-„Ładnie wyglądasz" Zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu co mnie trochę speszyło.
-„Dzięki" Skrzyżowałam ręce na piersi ponieważ dalej miałam na sobie tą sukienkę a ona nie zakrywała dużo.
-„Jakoś ostatnio nie gadamy" Potwierdził moje myśli
- „Zauważyłam"
-„Może to zmienimy?" Podszedł bliżej mnie
-„Rafe spieszę się teraz do domu"
-„No racja. Nieźle wszyskich wystraszyłaś tą ucieczką" Prychnął
-„Boże nie było mnie pare godzin. Jestem dorosła!" Zdenerwowałam się
-„Wiem dlatego nie rozumiem ich. Przecież jesteś grzeczną dziewczynką. Nie ćpasz, nie palisz o co tu się martwić" Uśmiechnął się z kpiną
-„To ma być komplement?"
-„Może" Mieli tu klimę przez co zrobiło mi się zimno, objęłam się mocnej ramionami na co Rafe zaczął ściągać bluzę.-„Poważnie aż tak ci ciepło?" Zaśmiałam się
-„Chyba nie chcesz się tak matce pokazać" Dał mi bluzę -„Ubierz ją" Okej tego się nie spodziewałam. Myślałam prędzej że chce zrobić nazłość i pokazać jak to przecież jest ciepło. Przyjęłam ją jednak i odrazu zrobiło mi się cieplej gdy miałam ją na sobie.
-„Dzięki" Uśmiechnęłam się
-„Oddasz mi następnym razem"
-„Zobaczymy" Rozbawiłam go -„No wiesz chyba nie dużo dziewczyn ma bluzy od Rafa Camerona prawda?" Sarknęłam
-„Ty jesteś wyjątkowa" Zaśmiałam się ale po której chwili ogarnęłam że mi się intensywnie przygląda.
-„Co?"
-„Naprawdę ci się śpieszy do domu?" Nie.
-„Matka planuje już mój pogrzeb"
-„Więc pare godzin dużej jej nie zbawią no nie?"
-„A co chcesz Rafe?"
-„Pojedziesz ze mną na przejażdżkę?"
-„Niby dokąd?"
-„Zobaczysz" Powiedział z uśmieszkiem
-„Myślisz, że ci na tyle ufam?"
-„Pojechałaś z moją siostrą się opić z którą zawsze się kłóciłaś, a ze mną nie pojedziesz?" Jakie ja miałam motto od wczoraj? A no tak...co mi szkodzi.
-„Nich będzie" Odparłam
-„Chodź" Zaczął iść w stronę wyjścia więc poszłam za nim.-„Wchodź" Otworzył mi drzwi od auta.
-„Jeśli chcesz być dżentelmen to z przydałoby się być jeszcze miłym" Prychnęłam
-„Ciesz się, że w ogóle ci otworzyłem drzwi" Okrążył auto i zajął miejsce kierowcy.
-„Ufasz mi?"
-„...nie za bardzo" Prychnął
-„I dlatego cię lubię. Z tych wszystkich bogaczy to ty jesteś ta szczera" Przewróciłam oczami.Początek jazdy był ciszy i wyglądało na to że brunet nie przerwie jej a mi się zaczyna nudzić dlatego zadałam pierwsze pytanie jakie mi przyszło do głowy.
-„Kogo najbardziej lubisz słuchać?" Popatrzył na mnie -„No wiesz jakiej muzyki"
-„Nie wiem" Wzruszył ramionami
-„Nie masz nikogo takiego?" Pokręcił głową
-„A kogo najczęściej słuchasz?" W radiu zaczęła lecieć piosenka Blood // Water Grandsona
-„Tą" Prychnęłam
-„Oczywiście, że tak" Popatrzyłam na niego -„Jest w twoim stylu" Dodałam
-„To znaczy?"
-„Jesteś porąbany i agresywny"
-„Chcesz powiedzieć, że byłym w stanie kogoś zabić?" Spytał nagle
-„Tego nie powiedziałam"
-„Mhm"
-„A byłbyś?" Zaśmiałam się
-„Zależy co bym z tego miał" Popatrzyłam na niego
-„Człowieku jesteś chory"
-„A ty?" Zmarszczyłam brwi przez co się zaśmiał
-„Wyluzuj kobiety pytam o twoje pierwsze pytanie"
-„Aa" Uśmiechnęła się rozbawiona -„Ehm lubię...Harrego Styels'a, Ariana Grande, Tate McRea...no jest ich sporo" Zaśmiałam się znów gdy zobaczyłam jego minę. Normalnie jakby tego się spodziewał.
-„To wymień"
-„Poważnie chcesz wiedzieć?" Zdziwiłam się bo wyjaśnijmy sobie szczersze, Rafe'a nic ani nikt nie obchodzi.
CZYTASZ
Które życie wolisz. Outer Banks
Acción•Zabójstwo •Zdrady •Sex •Manipulacja •Kłamstwa A co gdyby tak Ward Cameron pozbył się swojego największego wroga który był jego bratem ale po kilku latach na wyspę przyjechała jego córka, która sama nawet nie wie że należy do ich rodziny. Jestem...