11

824 19 2
                                    

Narrator:

Następnego dnia wszyscy rano byli już gotowi. Hailie właśnie zeszła na dół gdzie czekali na nią bracia.

- Dzień dobry - powiedziała Hailie

Te słowa kierowała do dwójki najstarszych braci.

Po tym jak już się przywitali wszyscy udali się do garażu.

- Więc tak ja, Hailie i Will jedziemy razem jednym samochodem, a pozostała trójka jedzie drugim samochodem - powiedział Vincent

Hailie ucieszyła się, że nie musi jechać ze świętą trójcą.

Po godzinie dotarli na lotnisko. Hailie siedziała w samolocie pomiędzy Vincentem i Willem i się w nich wtulała. Nie rozmawiała z pozostałymi braćmi. Im było z tego powodu bardzo przykro. Wiedzieli, że ich siostra jest na nich wściekła.

U ojca

Gdy już wszyscy się przywitali Hailie udała się na górę do swojej sypialni odpocząć po podróży. Położyła się do łóżka i zasnęła.

Tymczasem Cam zaczął rozmowę:

- Dobra pogadajmy o tym co spieprzyliście chłopcy

Wszyscy siedzieli w salonie i  uważnie słuchali ojca

- Co masz na myśli? - zapytał Shane

- Shane na lorda, przecież widzę jak Hailie jest wściekła na Ciebie, Tony'ego i Dylana - odpowiedział mu ojciec

- Nie rozmawia z nami - przyznał Dylan

- Rozmawia tylko z Vincentem i Willem - dodał Tony

- A dlaczego z Wami nie? - dopytywał ojciec

- Ponieważ Ci idioci bardzo ją zranili - odezwał się Will, a Vincent kiwnął głową przyznając mu rację

- Wiesz ojcze co ostatnio się u nas działo prawda? - zapytał Vincent ojca a ten przytaknął więc on kontynuował - pewnego dnia gdy wszyscy siedzieliśmy przy stole i jedliśmy święta trójca powiedziała okropne rzeczy Hailie

- Doprowadzili ją do okropnego stanu. Zamknęła się w łazience i chciała zrobić sobie krzywdę - dodał Will

- W końcu mi i Willowi udało się otwarzyć drzwi od jej łazienki i zobaczyliśmy Hailie z żyletką w ręce. Przyznam, że to nas przeraziło. Pomału udało nam się ją uspokoić - dodał Vince

- Po tym jak przeszedł jej atak paniki, święta trójca próbowała się odezwać do malutkiej jednak ta nie chciała z nimi rozmawiać i ich widzieć. Wykrzyczała że ich nienawidzi - powiedział Will

- Oczywiście chłopaki poniosą konsekwencje swojego zachowania. A gdy następnego dnia wparowali do pokoju Hailie żeby ją przeprosić ta mówiła im żeby wyszli, a oni nie słuchali. Gdy ja i Will usłyszeliśmy jej krzyki od razu pobiegliśmy do jej pokoju. Hailie przyznała że im tak szybko nie wybaczy możliwe że w ogóle i krzyknęła że ich nienawidzi - powiedział Vince

- Po wyjściu świętej trójcy ja i Vince zostaliśmy z Hailie. Trochę porozmawialiśmy i to tyle w sumie, a jeszcze jedno Hailie nie chciała teżnsiedzieć w salonie obok świętej trójcy gdy Vince miał ogłosić, że do Ciebie przylecimy - skończył opowiadać Will

- W takim razie gdzie siedziała Hailie? - zapytał Cam

- Na kolanach Vinca - odpowiedział Tony

- Naprawdę? - zapytał Cam Vincenta

- Tak, z resztą to nie pierwszy raz, ale mi to nie przeszkadza - odpowiedział Vince

- Vince i Will jestem z was dumny jakim wsparciem jesteście dla Hailie. Widzę, że ufa wam i bardzo mnie to cieszy. Natomiast święta trójca oprócz kary od Willa i Vincenta poniesia również konsekwencje które ja wymyślę - powiedział Cam

Problemy Hailie MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz