Jasna strona Mocy
Mando: Który to postanowił być taki śmieszny i pomalował mi statek?
Luke: Mówiłeś, że nie masz statku
Mando: Niedawno dostałem z odzysku
Han: Dostałeś?
Mando: Tak
Han: Czy może raczej wziąłeś bez pozwolenia?
Mando: Dostałem.
Mando: Od znajomej
Han: Podejrzane
Mando: Ty jesteś podejrzany
Anakin: XDDDDDDDD
Mando: Ale poważnie
Mando: Który to zrobił?
Mando: Weź się przyznaj i to zmazuj, bo mam dzisiaj klienta
Mando: Ja jestem poważny, a mój statek w tym momencie poważnie nie wygląda
Obi-Wan: A jak powiem, że to ja, to mi zapłacisz za zmazanie farby?
Mando: Nie
Anakin: A jeśli to nie ja jestem wandalem, ale zaoferuję się ze zmazywaniem, to mi zapłacisz?
Mando: Nie
Anakin: Interesy z tobą to istna katorga
Mando: Ok
Mando: Więc?
Ahsoka: To Grogu
Mando: Naprawdę? Winę na moje dziecko zrzucasz?
Mando: Życie ci niemiłe?
Ahsoka: To on
Ahsoka: Powiedział mi
Mando: Co?
Obi-Wan: Trudne sprawy
Ahsoka: Nie jesteś zły na niego, prawda?
Ahsoka: Bo mówił też, że wyglądasz na zdenerowanego
Mando: Nie jestem
Mando: Oczywiście, że nie jestem
Mando: Ok, wygląda na to, że sam muszę to zmazać
Ahsoka: Grogu się te malowidła podobają
Mando: W sumie, jakby się dłużej przypatrzeć, nie wyglądają tak źle
Pustelnik: XD
Leia: Nasz ojciec nigdy
Anakin: Ale mógłbym. Gdybym dostał szansę
Obi-Wan: Tak tak
Anakin: Naprawdę!
Leia: Jakbyśmy jakkolwiek podrasowali którąkolwiek z twoich rzeczy, wydziedziczyłbyś nas
Anakin: Bez przesady
Pustelnik: Gdybyśmy napisali, że mógłbyś nas za to udusić, to również nie byłaby przesada

CZYTASZ
GalactiChat ★ Star Wars
FanfictionFanfiction w formie czatu Gdzie Leia wyciąga wszystkich z kłopotów, Luke chce być Jedi, Anakin próbuje być we wszystkim najlepszy, Yoda jest dilerem dziwnej herbaty, a wszystko to wina Obi-Wana « Generalnie, nie wiem, w jakiej czasoprzestrzeni odgr...