1.5| Czy My Ze Sobą Flirtujemy?

985 44 22
                                    

Szybko wziął telefon w dłonie a ja podniosłam się z jego kolan, patrząc na niego z pytającym wzrokiem.

— Kurwa, przepraszam to na prawdę ważny telefon, nie obrazisz się jak odbiorę?- Krystian odwrócił głowę w moją stronę i spojrzał na mnie przepraszającym wzrokiem.

— Nie no odbieraj, luz, serio.- Uśmiechnęłam się po czym on również odpowiedział mi uśmiechem.

Wstał z kanapy i udał się w stronę dużego korytarza między pokojami. Mimo, że oddalił się bardzo, przez to, że tak głośno mówił mogłam usłyszeć prawie całą rozmowę.

— Mam nadzieję, że masz dobry powód, że dzwonisz do mnie o prawie jedenastej w sobotę.- Powiedział Krystian od razu po tym jak odebrał telefon.— No chyba sobie kurwa żartujesz!- Podniósł delikatnie głos.— Ja pierdolę, no dobra będę za pół godziny.- Odpowiedział osobie z którą rozmawiał po raz ostatni, po czym wrócił do salonu.

— Co się stało?- Zapytałam go jak tylko wrócił widząc, że dalej był wkurwiony.

— Muszę jechać do studia bo Mateusz sobie uznał, że sobota o takiej godzinie to idealny moment na jakieś zmiany.- Odpowiedział przecierając twarz dłońmi.

— Studia?- Zapytałam lekko zdziwiona.

— Znaczy kurwa, biura.- Poprawił się szybko.— Mam nadzieję, że nie jesteś zła, że zjebało nam to wieczór.- Dodał, tym razem patrząc wprost na mnie.

— Nie jestem spokojnie.- Uśmiechnęłam się wstając z kanapy.— I tak jest już zaraz miałam się zbierać bo jest późno a ja nie lubię jeździć sama po nocy.

— Kurwa na pewno? Bo serio w chuj słabo wyszło.- Powiedział podchodząc do mnie.

— Tak na pewno i nie pytaj się już.- Uśmiechnęłam się po czym stanęłam na palcach i lekko poczochrałam jakiego włosy, nie mogłam się oprzeć żeby tego nie zrobić.

— No dobra już spadaj.- Zaśmiał się zabierając moją rękę.

— Aha czyli mnie wyrzucasz? A może ty to tak zaplanowałeś bo zaczynałam Cię już wkurwiać?- Zaczęłam się z nim droczyć z uśmiechem na twarzy.

— Kurwa przejrzałaś mnie, nawet nie wiesz jak bardzo wkurwiają mnie takie niskie brunetki.- Powiedział unosząc jeden kącik ust do góry, w tym samym momencie zbliżał się do mnie przez co po chwili moje plecy spotkały się ze ścianą.

— Aż tak bardzo jestem wkurwiająca?- Zapytałam dalej się drocząc. Próbowałam cały czas utrzymywać z nim kontakt wzrokowy, bo gdybym go przerwała oznaczało by to, że przegrałam. Jednak odległość jaka nas dzieliła przez którą prawie dotykaliśmy się czołami i jego wzrok na mnie sprawiał, że coraz bardziej robiło mi się ciepło i czułam jak na mojej twarzy powoli pojawiają się rumieńce.

— Bardzo.- Powiedział znacznie ciszej niż wcześniej. Zaraz po tym oparł swoją rękę na ścianie nad moją głową i zaczął patrzeć raz na moje usta i raz na moje oczy.— Ktoś tu się chyba zarumienił.- Zaśmiał się głośno, odsuwając się ode mnie na co ja przewróciłam oczami i popchnęłam go lekko do tyłu.

— Spadaj.- Powiedziałam z małym uśmiechem na twarzy, próbując ochłonąć żeby czerwień opuściła moje policzki.

— Nie wiedziałem, że tak łatwo da się ciebie speszyć.- Zaśmiał się opierając o blat kuchenny.

— Nie jest łatwo, tylko trzeba wiedzieć jak.- Powiedziałam wiążąc buty.

— Mhm, zapiszę sobie.- Powiedział również ubierając buty.

— Spierdalaj?- Zaśmiałam się.

— No dobrze dobrze bo się jeszcze kurwa obrazisz. - Odpowiedział uśmiechnięty kiedy wychodziliśmy.

Zjechaliśmy windą na dół i poszliśmy na parking do naszych aut.

— Weź może następnym razem ubierz się jakoś cieplej bo listopad się zaczął a ty chodzisz w samej bluzie.- Powiedział udając powagę kiedy staliśmy już pod moim autem.

— Ty też byś mógł się cieplej ubierać.- Zaśmiałam się otwierając drzwi auta.

— Nie jest mi zimno.

— A kto powiedział, że mi jest?- Powiedziałam z lekceważącym uśmiechem.

— Dobra weź jedź już, bo mnie wkurwiasz.- Zaśmiał się.

— No to dobranoc w takim razie i wróć do domu o jakiejś rozsądnej godzinie.- Powiedziałam wsiadając.

— Zobaczymy jak to będzie, jedź ostrożnie, dobranoc.- Uśmiechnął się i objął mnie jednym ramieniem na pożegnanie. Zaraz po tym oboje odjechaliśmy swoimi autami każde w inną stronę.

Przez całą drogę myślałam tylko o jednym, czy my zaczynaliśmy ze sobą flirtować?

_______________________________

dzisiaj bonusowo 2 rozdziały !

Narcyz || Chivas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz