— Dobra ekipa, dzięki za te cztery dni! Widzimy się za rok albo na SBM Ffestivalu.- Powiedział Bedoes, kiedy każdy już zmierzał w kierunku parkingu
— Mam nadzieję, że wpadniecie jeszcze w tym roku do nas, do Wrocławia.- Powiedział Multi, podchodząc z Zuzą do naszego auta.
— No a ja mam nadzieję, że odwiedzicie nas w Łodzi.- Uśmiechnęłam się.
— Do tych waszych okien bez klamek?- Zaśmiał się Michał a Zuzia przywaliła mu z łokcia lekko w brzuch.
— Michał oczywiście chciał powiedzieć, że jak najbardziej.- Zuza się zaśmiała mierząc Michała wzrokiem.
— My się zresztą na SB łapiemy jeszcze, co nie?- Powiedział Multi, wyciągając z kieszeni jednorazówkę.
— No tak.- Powiedział Krystian, wyciągając Iqosa z kieszeni.
Pogadaliśmy jeszcze chwilę po czym rozeszliśmy do swoich aut i ruszyliśmy każdy w swoją stronę.
— Właśnie, mam pytanie.- Powiedziałam, przerywając ciszę po godzinie jazdy.
— No co tam?- Powiedział Krystian, skupiony na drodze.
— Co z tym typem, no wiesz ty co Ci wtedy najebał.- Powiedziałam odkładając telefon na bok.
— W zasadzie to całkiem dobre pytanie.- Odpowiedział.— Od tamtej akcji w sumie jest cisza i dobrze. Mam nadzieję, że tak zostanie.
— Dalej nie mam pojęcia dlaczego nie chciałeś tego zgłosić policji.
— Mówiłem Ci już, że ta sprawa jest na tyle pojebana, że wpierdalanie w to jeszcze policji pogorszy sytuacje a ta już nie jest ciekawa. Zresztą, to co ty wiesz to jest dosłownie wierzchołek góry lodowej.
— No dobra, po prostu się martwię.- Powiedziałam.
Od tamtej akcji nie umiałam zapomnieć o tym wszystkim. Zawsze siedziało to wszystko gdzieś z tyłu mojej głowy. Wiedziałam też, że mimo wszystko dopytywanie o to Krystiana nie miało sensu, bo wiedziałam, że tak czy inaczej nic od niego nie wyciągnę a bardzo chciałam mu pomóc.
***
W Łodzi byliśmy lekko przed dwudziestą trzecią. Krystian najpierw odwiózł mnie pod moje mieszkanie a poźniej pojechał w stronę swojego.
Nie było mnie tu tylko parę dni a czułam się jakbym wracała do domu po jakimś miesiącu.
Zostawiłam walizkę w korytarzu między pokojami, nie miałam już dzisiaj ochoty ani siły na jakiekolwiek rozpakowywanie.
Od razu poszłam w stronę łazienki żeby wziąć prysznic i położyć się spać.Kładąc się do łóżka cały czas rozmyślałam. Natrętne myśli nie chciały opuścić mojej głowy.
_______________________________
Koniecznie zobaczcie nowego fanfika, który jest już na profilu!
CZYTASZ
Narcyz || Chivas
Hayran KurguOla jest drugoroczną studentką psychologii, która przypadkiem natrafia na chłopaka, który ratuje ją z opresji. Z biegiem czasu zmienia jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. Jednak do tego wszystkiego nigdy by nie doszło gdyby nie zdecydowała się wsi...