— No, to śpisz na podłodze.- Uśmiechnęłam się do bruneta, wchodząc do swojego mieszkania.
— Aha?- Powiedział Krystian, udając oburzenie w głosie.
— W jednym łóżku można spać dopiero po ślubie.- Powiedziałam z ironicznym uśmiechem, wzruszając ramionami.
— Aha, ale seks przed ślubem już jest przez ciebie akceptowany?- Oparł się bokiem o ścianę, zakładając ręce na piersi z uśmiechem.
— No żartuje sobie przecież.- Popchnęłam delikatnie jego ramię ze śmiechem.
— Wiem, ale chciałem posłuchać twojego bezsensownego pierdolenia.- Uśmiechnął się po czym złapał mnie w biodrach i podniósł, przekładając przez ramię.
— Kurwa! Krystian proszę Cię!- Wrzasnęłam, próbując uwolnić się z jego ramion.
— Cicho, pojebało Cię? Sąsiedzi śpią.- Zaśmiał się idąc ze mną w kierunku sypialni.
— Idiota.- Opadłam na nim bezsilnie, bo wiedziałam, że z nim nie wygram.
Położył mnie delikatnie na śnieżnobiałej pościeli w moim łóżku.
— Idę wziąć jeszcze prysznic, daj mi piętnaście minut.- Powiedziałam wstając i zabierając ze sobą ręcznik.
— Masz na odwrót ubrany top.- Zaśmiał się Gierakowski, kiedy wychodziłam z sypialni.
— Dobra, spierdalaj.- Zaśmiałam się i nie odwracając głowy, pokazałam mu środkowy palec ,kiedy wchodziłam do łazienki. Usłyszałam tylko na to śmiech Krystiana.
Wzięłam prysznic i przebrałam się w duży czarny oversizowy t-shirt oraz czarne krótkie spodenki. Rozczesałam lekko wilgotne włosy i zmyłam roztarty makijaż.
Weszłam do sypialni i rzuciłam w Krystiana suchym ręcznikiem, który wyciągnęłam z szafy.
— Ała, kurwa.- Powiedział zdezorientowany, ściągając go sobie z głowy i przy tym kładąc telefon na bok.
— Zapraszam wypierdalać do łazienki.- Uśmiechnęłam się, opierając o framugę drzwi.
— Ohoho, teraz to wypierdalaj, a mam Ci przypomnieć co było niecałe czterdzieści minut temu?- Podniósł jedną brew do góry i zaśmiał się.
— Nie, nawet nie próbuj.- Spojrzałam na niego śmiertelnie poważnie, wiedząc co zaraz zrobi, żeby mnie wkurwić.
— O mój boże Krystian! O jezu....- Powiedział głośno i piskliwie, przez co usłyszałam jakieś trzaski od strony sufitu, sąsiedzi raczej niebyli zadowoleni.
— Idź do tej pierdolonej łazienki idioto.- Zakryłam ręką twarz, próbując schować wymalowane na niej zażenowanie, po tym jak Krystian stwierdził, że bycie komikiem, jest jego nowym powołaniem w życiu. Szczyt komedii.
Po piętnastu minutach, wyszedł z łazienki, przeczesując swoje mokre włosy. Kiedy tylko wszedł do sypialni, od razu się roześmiał.
— Jesteś głupi.- Pokręciłam głową z uśmiechem, gdy na niego spojrzałam.
— No trochę jestem.- Powiedział z uśmiechem, kładąc się obok mnie.
Przykryłam się szczelnie śnieżnobiałą pościelą i odwróciłam głowę w jego stronę, żeby na niego spojrzeć.
— To opowiesz mi szczegóły dnia jutrzejszego?- Uśmiechnęłam się.
— Jedziemy nagrać klip do nowej piosenki, do „noWy'ego baTmAN'a". Niby mamy zacząć jak już będzie kompletnie ciemno, ale wiesz, przyjechanie na plan, ogarnięcie tego wszystkiego, stroje, auta- wkurwę roboty.- Powiedział Krystian, cały czas patrząc na mnie.
— Ile Ci tam zejdzie?
— Będę tam praktycznie od rana do nocy.- Westchnął.— Dlatego, nie chciałem Cię brać bo to na prawdę żmudna robota.- Dodał.
— Właśnie dlatego chcę jechać. Chcę zobaczyć jak to wygląda i w ogóle. Wszystko wydaje się być bardzo ekscytujące.- Uśmiechnęłam się.
— Chociaż ty tak uważasz.- Również się uśmiechnął po czym wyciągnął swoją dłoń w moją stronę i założył mi za ucho kosmyk włosów, który opadał mi na oczy.
— Pokażesz mi tą piosenkę przed premierowo?- Uśmiechnęłam się.
— W sumie czemu nie, jutro po planie możemy pojechać do mnie, pokażę Ci więcej moich projektów, a jak na razie to chętnie bym się położył spać bo jutro...- Zerknął na wyświetlacz telefonu.— Jednak już dzisiaj, musimy wstać o piątej.
— No dobra, no to dobranoc.- Uśmiechnęłam się, lekko zbliżając głowę do niego. Poczułam jak ręką łapie mnie w tali i przyciąga do siebie. Ułożyłam wygodnie głowę na jego klatce piersiowej i położyłam delikatnie dłoń na jego obojczykach. Krystian przesunął swoją dłoń z moich bioder na moje włosy, delikatnie je gładząc.
— Dobranoc, Olcia.- Powiedział niemal szepcząc. Chwilę po tym oboje zasnęliśmy.
CZYTASZ
Narcyz || Chivas
Hayran KurguOla jest drugoroczną studentką psychologii, która przypadkiem natrafia na chłopaka, który ratuje ją z opresji. Z biegiem czasu zmienia jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. Jednak do tego wszystkiego nigdy by nie doszło gdyby nie zdecydowała się wsi...