Codename Anastasia (nowela) // PL🇵🇱

14 rozdzial

Gdy przybyli, zaparkowanych było już kilka czarnych sedanów. Jedyną osobą siedzącą w środku był mężczyzna, który wyglądał na członka mafii niższego szczebla. Towarzyszące postacie prawdopodobnie weszły do ​​środka. Stary magazyn za samochodem jest dzisiejszym miejscem spotkania.

Kwon Taek Joo i Zhenya czekali w pobliżu bardzo wcześnie. Obserwował ruchy otoczenia, szukając odpowiedniego momentu na wejście. Obaj czekali trochę dłużej na wszelki wypadek, ale nie było żadnych sił, które dołączyłyby późno lub wykonały jakieś godne uwagi zaskakujące ataki.

Kwon Taek Joo sprawdził magazynek Colta. W tym momencie Zhenya wyrzucił również cygaro, które trzymał w dłoni. W chwili, gdy cygaro toczące się po podłodze przestało się poruszać, bez niczyjego informowania kogokolwiek, dwie osoby ruszyły do ​​przodu.

Kwon Taek Joo zrobił długie kroki do przodu i nacisnął spust. Z Colta z tłumikiem wystrzelono dwa pociski. Ale sedan był wyposażony w kuloodporne szkło, więc nie można było od razu rozbić szyby, ale na przedniej szybie było tylko duże, promieniowe pęknięcie. Nisko postawiony mafiozo, który leniwie palił, szybko wyciągnął karabin.

W chwili, gdy pistolet wycelowano w Kwon Taek Joo, nadwozie sedana zadrżało. Wyglądało, jakby na maskę spadł kamień. Przedmiot przebił się przez pękniętą przednią szybę, zanim Kwon Taek Joo zdążył ocenić, co się dzieje. Niskopoziomowy mafiozo został wyciągnięty za kołnierz. Kwon Taek Joo potwierdził jedynie, że został złapany przez Zhenyę i odwrócił wzrok. Jeśli obejrzysz do końca, twoje sny będą chaotyczne.

Zhenya wrócił niedługo potem. Wyjął chusteczkę i rzucił w niego. Ten drań po prostu swobodnie wytarł nią ręce. Biała chusteczka szybko stała się jaskrawoczerwona.

Kwon Taek Joo wykorzystał tę chwilę, aby zajrzeć do starego magazynu. Jest tam „Sonchey". Nie wiedział, czy bronią, która tam przeszkadzała, była naprawdę Anastasia, ale jeśli go złapie, może uda mu się znaleźć jakieś wskazówki.

Nagle odwrócił się i spojrzał prosto na Zhenyę. Oczy obu osób spotkały się natychmiast. Kwon Taek Joo skinął głową, jakby dając znak, że może wejść. Zhenya tylko się uśmiechnął, nie odpowiadając.

Otworzył drzwi i wszedł do środka. Kurz wzbił się w powietrze, zamazując mu wzrok. Kwon Taek Joo pomachał chmurą kurzu przed twarzą i rozejrzał się dookoła. Meble biurowe i materiały budowlane były porozrzucane wszędzie. Ceglana ściana ze wszystkich czterech stron częściowo się zawaliła, a w suficie była również duża dziura.

Pośrodku tej zabałaganionej przestrzeni siedział mężczyzna w średnim wieku, Rosjanin. Kwon Taek Joo tylko spojrzał i rozpoznał go jako Borisa, wielkie nazwisko „Sonchev". Pięć lub sześć dużych postaci stało za nim jak ekran. Mimo że było to tylko krótkie spotkanie, nadal panowała przerażająca atmosfera.

Nieoczekiwana była reakcja Borisa. Nie wydawał się zdezorientowany, mimo że osobą, która go wezwała, nie był Psych Bogdanov. Wydawał się trochę zaskoczony, ale szybko uśmiechnął się z rozbawieniem.

„Trochę się spóźniłeś, prawda?"

Boris rozpoczął rozmowę.

„Słyszałem, że wczoraj wieczorem w rezydencji Bogdanovów było duże zamieszanie? Słyszałem, że to ty byłeś tym, który powodował kłopoty? Teraz wygląda na to, że to już nie jest żart, prawda?"

Wzrok Borysa skierowany był na Żenię. Wygląda na to, że słyszał o tym, co wydarzyło się w rezydencji Bogdanowa. Żenia nie zaprzeczył ani nie potwierdził tego konkretnie. Po prostu uniósł jeden kącik ust i wzruszył ramionami. Obaj wyglądają jak prawdziwi gracze półświatka, więc takie wyjątkowe wydarzenia nie są już zaskakujące.