6

497 7 0
                                    


- Poprosiłam abyś wyszedł a ty wciąż tu stoisz , wskazałam w jego kierunku palcem marszcząc czoło.

- Nie prosiłaś żebym zamknął drzwi , rozbierasz się czy nie ? Czekał na odpowiedź i wykonanie polecenia , lecz nie mogłam z siebie wydukać odpowiedzieć a co dopiero się rozebrać kiedy on tak sobie stał przyglądając się .

- Nie pozostawiasz mi wyboru . Kilka kroków sprawiło że jego sylwetka znów znalazła się na wprost mojej .

- Na przyszłość lepiej sprecyzuj prośbę , jego głos był wypełniony dumą z samego siebie . Smukłe palce chwyciły za mój warkocz odciągając głowę w tył , oczy niczym noc wbiły się wprost w moje .
Smukłe palce powędrowały do guzików płaszcza , zręcznie je dopinając . Szarpałam głową próbując zerwać kontakt wzrokowy bezskutecznie .

- Nie będziesz mnie dotykał. Odepchnęłam mężczyznę próbując szybko zasłonić się płaszczem . Chciałam jak najszybciej ominąć go bokiem i iść się przebrać co było daremne.

Umięśnione ręce Jamesa przyparły mnie do ściany uderzając o nią tuż nad moją głową. Podskoczyłam nakrywając uszy dłońmi.

- Nie tylko będę dotykał , wyszeptał te słowa wprost do mojego ucha lekko przegryzając płatek a ja straciłam orientację . Płaszcz pod wpływem jego dłoni zaczął się zsuwać w dół odsłaniając kolejne części posinaczonego ciała .

Nie trzeba było długo czekać a zostałam naga obdarta ze złudzeń i upokarza. Palce czarnookiego uwolniły warkocz z uścisku muskając skórę za uchem schodząc powoli w dół przez szyję aż do piersi zataczając kółko wokół sutka . Z ust wydobyło się ciche jęknięcie a na twarzy bruneta pojawił się szeroki uśmiech odsłaniając rząd białych zębów.

- Pięknie , nie mogliśmy od początku zacząć tak naszej znajomości Julio? Dłoń oderwała się od różowego sutka a czarne oczy mężczyzny lśniły niczym kamień szlachetny kiedy moje ciało reagowało na każdy najmniejszy dotyk . Schylił się unosząc płaszcz z podłogi po czym wstał robiąc kilka kroków w tył stojąc twarzą do mnie . Dosłownie oczy mu się śmiały kiedy nakryłam swoje ciało rękami łudząc się że uda mi się zakryć.

- Po prawo jest łazienka , pierwsze drzwi a tuż obok garderoba. Ciągnął wypowiedz jedynym tchem zupełnie spokojny i zrelaksowany . - Zadbałem o to by niczego ci nie zabrakło możesz się odświeżyć i ubrać w co tylko chcesz .

Kiwnęłam tylko głową stojąc nieruchomo próbując zrozumieć co się właściwie dzieje .

- A więc do później , odpręż się tylko bo wydajesz się strasznie spięta . Ruszył w stronę drzwi a nim je przekroczył odwrócił się w moim kierunku puszczając oczko po czym wyszedł zamykając je za sobą .

- Dupek , krzyknęłam za nim choć miałam nadzieję że jest na tyle daleko by te słowa nie dotarły do jego uszu .
Stałam jaką mnie Bóg stworzył rozglądając się wokół po pomieszczeniu.
Pokój był naprawdę piękny , urządzony w nowoczesnym stylu z dużą ilością drewna i czerni . Mimo kolorystyki całość ocieplały rośliny których było sporo , donice stały na ziemi , półkach znajdujących się nad łóżkiem i komodzie. Kiedy zdałam sobie sprawę że zupełnie naga stoję tuż przy ścianie zbudowanej z czarnych okien potreptałam do garderoby .

Zaczęłam szybko przebierać rękami próbując znaleźć coś do ubrania , wieszak po wieszaku aż cały oudfit był skompletowany . Bielizna jeszcze tylko bielizna mi została , spanikowana odsuwałam kolejne szuflady szukając czegoś normalnego i wygodnego . Większość szuflad była pusta a kilka zapełniona były koronkowymi kompletami które raczej niewiele zakrywały .

Chwyciłam w dłoń czarny biustonosz i klasyczne stringi do kompletu , ten jeden wydawał się najnormalniejszy na tle innych . Obok drzwi wisiał bordowy jedwabny szlafrok który zarzuciłam na ramiona nim udałam się do łazienki . Zamknęłam za sobą drzwi , łazienka była urządzona w tym samym stylu co sypialnia i pozosta część domu . Wolnostojąca prostokątna wanna stała przy dużym oknie z którego było widać piękny ogród a w dalszej części jakiś sporej wielkości budynek składający się w większości z okien . Po przeciwnej stronie był prysznic który od reszty odgradzała ciemna szyba która sięgała do samego sufitu .

Obok drzwi po prawo znajdowała się toaletka z krzesłem a po lewo szafka z drewnianym blatem i nalbatową kwadratową umywalką . Odłożyłam ubrania na krzesło szybko wchodząc pod strumień letniej wody , każde sunięcie po skórze przypominało mi o ośrodku i tym co mnie tam spotkało.
Myłam się starając wyłączyć myśli czekać na rozwój sytuacji z nadzieją że szybko nadarzy się sposobność do ucieczki .

Założyłam długie szerokie czarne spodnie , bluzkę z pół golfem która odsłaniała ramiona w tym samym kolorze co spodnie . Włożyłam ją do środka spodni rozglądając się za suszarką do włosów , nie było trudno ją znaleźć. Jak najszybciej starałam się wysuszyć gęste włosy w kolorze beżowego blondu , które upiekłam w niski gładki kok . Nie było trudno mi cokolwiek znaleźć bo w szufladach toaletki było wszystko od wsuwkę po kosmetyki do makijażu .

Lubiłam się bez makijażu więc nie widziałam potrzeby go nakładać , nacisnęłam klamkę wklepując resztki kremu w suchą skórę . Zamarłam wstrzymując oddech kiedy moim oczom ukazał się James leżący na łóżku , ręce miał splecione za głową , nogi zgięte w kolanach a bose stopy spoczywały na miękkim dywanie .

- Wreszcie skończyłaś , zawsze każesz tyle na siebie czekać?
Uniósł się do góry zmieniając pozycję z leżącej na siedzącą a jego okrągłe oczy wbiły się we mnie .

Nie mów mi PanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz