20

102 0 0
                                    

Zeszłej nocy nie doszło do niczego specjalnego , zakończyło się tak jak zaczęło . Buziak i lulu , trochę mnie to drażniło cały poranek chodziłam z głową w chmurach zastanawiając się co autor miał na myśli . Nie zdążyłam się nawet zestresować przed wizytą w klinice , poszło dość sprawnie okół 14 już byłam spowrotem w posiadłości .

Przy drzwiach roiło się od ludzi których Pan domu rozstawiał po kontach gestykulując rękami . Wysiadłam z czarnej rządowej limuzyny kierując się w jego kierunku a on wyszedł mi naprzeciw . Rozłożył dłonie tuląc mnie do piersi na przywitanie , rano kiedy się obudziłam nie było go już w domu .

- Jak się czujesz , wszystko dobrze ?
- Tak wszystko dobrze . James co tu robią ci wszyscy ludzie ?
- Chodź mam niespodziankę . Chwycił mnie za dłoń ruszając w stronę frontowych drzwi . Przy drzwiach biblioteki leżało sporo kartonów wypełnionych po brzegi książkami . Przekroczyliśmy próg a oczom ukazały się poprzestawianeuregaly w 1/5 zapełnione , wszyscy natychmiast przerwali pracę prostując się pochylając głowy .

- Spójrz ta strona należy tylko i wyłącznie do ciebie . Wskazał na prawo uśmiechając się , gdy tylko wyszliśmy wszyscy zabrali się spowrotem do pracy sortując książki . Byłam zdumiona nie spodziewał się że zrobi coś takiego tylko po to bym mogła czytać .

- Sprowadziłem też nowe żebyś miała większy wybór ... Nie dałam mu skończyć  skoczyłam wieszając się na szyi mężczyzny , jego ręce doskonale wiedziały co robić . Złapał mnie za pośladki a stopy straciły grunt pod nogami . Wszyscy na nas patrzyli ale to nam nie przeszkadzało , niósł mnie niczym piurko bez wysiłku prosto do sypialni .

Nie dotarliśmy do jej wnętrza a napięcie między nami tak wezbrało na sile że przed samymi drzwiami nasze języki się połączyły zatracając się w szalonym tańcu . Przyparł mnie do ściany a moje nogi mocniej zacisnęły się wokół jego bioder , czułam jak jego męskości z trudem mieściła się w spodniach . Oderwałam usta przygryzając wargę starając ukryć jak ta sytuacja mnie zawstydziła .

- James jeśli znów masz w planach się droczyć to postaw mnie na ziemię . Czarne oczy bruneta  przybrały kształt półksiężyca a z ust wydobył się śmiech .
- A więc o to chodzi , nie zamierza cię puszczać a tym bardziej przestawać .
Serce galopowało niczym koń wyścigowy , chwila na którą tak ostatnio czekałam zbliżała się wielkimi krokami .
Byłam zielona w te klocki więc zdałam się na Pana Williamsa i kobiecą intuicję .

Siedziałam na komodzie błądząc po klatce piersiowej brunetka z trudem odpinając małe guziki koszulki . James nie pieprzył się w tańcu , dwa szarpnięcia a krwista sukienka ustąpiła odsłaniając koronkowy stanik .
Miękkie usta bez trudu odnalazły drogę do piersi lekko je całując co jakiś czas się przesuwając . Rozsunęłam szerzej uda dając mu tym samym większą swobodę ruchów a on potraktował to niczym zaproszenie .

Zszedł na dół klękając na jedno kolano nie zrywając kontaktu wzrokowego . Chwycił mnie za kostkę kładąc sobie na ramieniu moja stopę na której wciąż miałam wysokie szpilki . Sunoł językiem w górę podwijając materiał coraz wyżej , gdy dotarł do opatrunku na udzie lekko przesunął wokół niego opuszkiem nie odrywając ust od wewnętrznej strony uda .

Kiedy dotarł do mojej kobiecości odchylił lekko koronkowe stringi robiąc wokół niej kółka językiem , zacisnęłam mocniej palce szarpiąc go za włosy . Droczył się co jakiś czas zmieniając szybkość a ja miałam wrażenie że moja dusza opuści ciało . Wbiłam paznokcie w komodę odchylając głowę w tył , kiedy kolejne pojękiwania wychodziły z moich ust wstał biorąc mnie na ręce udając się do łóżka .

Posadził mnie na miękkim materacu a sam zaczął się rozbierać . Kiedy koszula opadła na podłogę a zaraz za nią spodnie ze skórzanym pasem wstrzymałam oddech napawając się widokiem . Cialo ciemnookiego było dobrze zbudowane na brzuchu miał idealnie zarysowane mięśnie .

- Taki wygląd powinien być zdelegalizowany Panie Jamesie Williams . Uśmiechnęłam się a on podchodząc go odwzajemnił uśmiechając się szeroko .

- Julio Fortis masz na myśli siebie ?
Zarumieniłam się chowając twarz w dłonie kiedy tuż przed nosem zobaczyłam napięty materiał bokserek . Przy nim nie było miejsca na wstyd , był bezwstydny i bezwzględny we wszystkim co robił . Chwycił mnie za dłoń przykładając ja sobie do skóry toż nad bokserkami , rozchylając materiał wsunął ją lekko do środka .

Wstałam z łóżka otwierając oczy , mimo nerwów spojrzałam wprost w czarne tęczówki mężczyzny wpychając głębiej dłoń . Był zaskoczony moim zachowaniem równie mocno co ja sama , oplotłam palce wokół męskości lekko poruszając nadgarstkiem . Nie byłam pewna czy to było dobre posunięcie ale wnioskując po minie bruneta podobało mu się .

- Kurwa skarbie zaczekaj ...  Wyciągnął moja dłoń na zewnątrz , chwytajac za materiał sukienki ściągając ją przez głowę . Pochyliły się składając pocałunek za pocałunkiem na szyi i obojczykach kiedy jego dłonie odpinały biustonosz . Nie byłam mu dłużna dotykałam i całowałam co moje centymetr po centymetrze zsuwając materiał z bioder pozwalając mu opaść na drewniane panele .

Popchnął mnie lekko na łóżko kładąc się tuż obok , schodził niżej jeżdżąc opuszkami palców po jasnej skórze po drodze zataczając kółka wokół sutków i pępka . Nie odrywał oczu badając uważnie każdą reakcje mojego ciała .

- Jesteś pewna ?
- Tak . Miałam pewność wypowiadanych słów byłam gotowa jak nigdy wcześniej , jeknęłam kiedy poczułam dłoń Jeamsa między udami jeździł palcami z góry do dołu .

Nie mów mi PanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz