Rozdział 28

626 18 0
                                    

Miles

Gdy widzę, jak Blaire zasypia w fotelu, zastanawiam się, o czym rozmawiała z matką, że doprowadziło ją to do łez. Jej twarz jest teraz spokojna, ale widać ślady niedawnych emocji. Próba skupienia się na dokumentach przed sobą idzie mi opornie. Myśli krążą wokół Blaire, a każda próba koncentracji kończy się niepowodzeniem.

Nagle naprzeciwko mnie usiadł Alex. „Blaire zadała mi dziś ciekawe pytanie," mówi, co skutecznie odwraca moją uwagę od pracy.

„To znaczy?" pytam zaintrygowany, odkładając dokumenty na bok.

„Czy odtrąciłbyś ją, gdyby wyznała ci swoje uczucia," odpowiada z uśmiechem, obserwując moją reakcję.

Na mojej twarzy pojawia się szeroki uśmiech. Czuję, jak serce bije mi szybciej. „Mam nadzieję, że to doda ci odwagi," dodaje Alex, a ja kiwam głową zadowolony.

„Cieszy mnie to," mówię, zerkając w stronę Blaire. Widzę, że już się obudziła. Spojrzałem na zegarek, zauważając, że niedługo dolecimy na miejsce.

„Opijemy to dziś?" proponuje Alex, widząc moją radość.

„Chętnie, ale późniejszym wieczorem. Mam jeszcze coś do załatwienia," odpowiadam, wiedząc, że muszę porozmawiać z Blaire.

„Czyli teraz będę musiał się dzielić tobą z siostrą," stwierdza rozbawiony Alex.

„Jakoś to przeżyjesz," mówię, chowając dokumenty, gdy samolot ląduje na lotnisku w Chicago.

Po wylądowaniu zbieram swoje rzeczy i wychodzę powoli z samolotu, kątem oka widzę, jak Blaire żegna się z rodzicami. Podchodzę bliżej, stając obok niej. „Odwieźć cię do domu?" proponuję z lekkim uśmiechem.

Kiwnęła głową, a ja poprowadziłem ją do swojej limuzyny. Wsiadłem za nią, a ona od razu wtuliła się w moje ciało. Czułem, jak jej ciepło i bliskość przynoszą mi spokój.

„Chodzi o rozmowę z Aurorą?" pytam łagodnie, gdy Blaire spojrzała na mnie niepewnym wzrokiem.

„Tak, po prostu muszę przetrawić te słowa," odpowiada z lekkim uśmiechem, gdy kładę dłoń na jej policzku.

Czuję ciepło jej skóry pod moimi palcami i widzę, jak jej uśmiech łagodnieje. „Rozumiem. W razie czego zawsze możesz ze mną porozmawiać," mówię, po czym składam na jej ustach czuły pocałunek. Blaire wtula się ufnie w moje ciało, a ja czuję, jak napięcie z naszych rozmów powoli się rozprasza.

„Wpadniesz do mnie jutro wieczorem?" pytam, chcąc podtrzymać ten moment bliskości.

„To związane z niespodzianką?" pyta podekscytowana, a jej oczy błyszczą ciekawością.

„Tak, mam nadzieję, że ci się spodoba," odpowiadam tajemniczo, gdy auto zatrzymuje się pod jej mieszkaniem. Blaire odsuwa się, gdy wysiadam pierwszy, a ona podąża za mną. Mój kierowca wyciąga jej walizkę, podając ją mi.

„Odprowadzę cię," mówię, łapiąc w jedną dłoń walizkę, a drugą chwytam jej rękę. Zaskoczona patrzy na nasze splecione dłonie, po czym rusza w stronę swojego mieszkania.

Zatrzymujemy się pod jej drzwiami, a ja odstawiam jej walizkę. „Do jutra," mówię i całuję ją na pożegnanie. Uśmiecha się promiennie, gdy wchodzi do mieszkania, a ja czuję, jak moje serce bije mocniej.

Wróciłem do limuzyny, jadąc w kierunku swojego mieszkania. Myśli o Blaire i o jej uczuciach do mnie nie opuszczają mnie ani na chwilę. Każdy moment spędzony z nią wypełnia mnie radością, ale także niepewnością. Słowa, które przekazał mi Alex, utwierdziły mnie w przekonaniu, że nadszedł czas, aby wyznać jej prawdę.

Without AffectionsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz