Rozdział 12

702 16 1
                                    

Blaire

Nagle poczułam ciepły dotyk dłoni na moich ramionach. Wzdrygnęłam się i odwróciłam, ujrzawszy Milesa stojącego tuż za mną. Jego obecność była zaskakująca, a jego wyraz twarzy zdradzał determinację.

„Zostaw mnie w spokoju," powiedziałam, próbując odsunąć się, ale Miles szybko zablokował mi drogę, opierając ręce o barierkę i wciągając mnie w bliską przestrzeń.

„Blaire," powiedział, jego głos był niski i pełen napięcia. „Nie możemy tak po prostu unikać rozmowy. Musimy porozmawiać o tym, co się dzieje."

Jego bliskość wywołała we mnie sprzeczne uczucia. Z jednej strony chciałam uciec i ukryć się przed tym napięciem, z drugiej – czułam, że muszę stawić czoła tym emocjom. Jego oczy były pełne intensywności, co tylko potęgowało moje uczucia.

„Miles, to nie jest dobry moment," odpowiedziałam, starając się zachować spokój.

Patrzyłam na niego, czując, jak moje serce bije coraz szybciej. Chłodne powietrze na tarasie było orzeźwiające, ale atmosfera między nami była napięta, gorąca. Próbowałam znaleźć odpowiednie słowa, ale w mojej głowie panował mętlik emocji. Miles stał tam, zdeterminowany, by rozwiązać to, co między nami istniało, a ja byłam rozdarta między pragnieniem ucieczki a potrzebą konfrontacji.

Nie zdążyłam zareagować, gdy nagle Miles wpił się w moje usta. Jego dłonie znalazły się na moich policzkach, trzymając mnie mocno, a jednocześnie delikatnie. Czułam, jak jego usta są miękkie, ale pełne pasji, co wzbudziło we mnie intensywne uczucia. Zaskoczona i poruszona, objęłam go za szyję, przyciągając go jeszcze bliżej. Jego dłonie przesunęły się na moją talię, przyciągając mnie do siebie. Całe moje ciało reagowało na jego dotyk, a emocje, które próbowałam tłumić, wybuchły z pełną siłą.

Gdy w końcu oderwaliśmy się od siebie, Miles spojrzał mi głęboko w oczy, jakby próbował odczytać moje myśli. Jego głos był pełen desperacji, gdy powiedział:

„Błagam cię, Blaire zgódź się."

Jego słowa wstrząsnęły mną. Oparłam głowę o jego ramię, czując, jak moje serce przyspiesza. „Wariuję, jak widzę cię w tej sukience," dodał, przesuwając dłońmi po moim ciele w sposób, który sprawiał, że czułam się jeszcze bardziej rozdarta.

W pierwszym momencie, śmiech wymieszał się z moim oszołomieniem. „Nie spodziewałam się, że wielki pan Miles Davies będzie mnie o coś błagał," powiedziałam rozbawiona, próbując rozładować napięcie.

„Zawsze musi być ten pierwszy raz," odpowiedział, śmiejąc się lekko, ale jego oczy były pełne powagi.

Wzięłam głęboki oddech, próbując zebrać myśli. Chciałam odpowiedzieć, ale słowa były trudne do znalezienia w obliczu emocji, które mnie ogarnęły. „Daj mi to przemyśleć, dobrze?" szepnęłam, czując, jak napięcie w moim ciele powoli się rozluźnia.

Miles spojrzał na mnie z zrezygnowaną, ale wyrozumiałą miną. Kiwnął głową, jakby zgodził się na moją prośbę, i powoli się odsunął, dając mi przestrzeń. Jego wzrok pozostał na mnie przez chwilę, zanim odwrócił się i ruszył w stronę drzwi prowadzących do wnętrza. Czułam, jak emocje wirują we mnie, a chłodne powietrze na tarasie zdawało się kontrastować z gorącem, które czułam w sercu.

Stałam tam, opierając się o barierkę, wpatrując się w odległą sylwetkę Milesa. Próbowałam zrozumieć, co naprawdę czuję, i czy decyzja, którą muszę podjąć, jest słuszna.

Pośród odgłosów muzyki i rozmów, czułam się, jakby znalazła swoje schronienie. Chłodne powietrze otaczało mnie, dając chwilę wytchnienia, gdy nagle pojawiła się Charlotte. Jej postać wyłoniła się z wnętrza, a w jednej ręce trzymała butelkę szampana. Zaskoczyła mnie swoją obecnością i naturalnym urokiem, który niósł ze sobą szczyptę spokoju.

Without AffectionsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz