Zagubić się to jedno, popełnić błąd to drugie. A ja? Ja zrobiłem oba naraz. Cholernie ciężkie. Patrząc na nią, widzę młodą kobietę, która w moim świecie nigdy nie powinna się znaleźć. Świat, w którym żyłem, był brudny, surowy, pełen zasad, które trzymały mnie w ryzach. Ale z Laurą... wszystkie te zasady zaczęły się rozpadać.
Nie mogę obiecać jej tego, czego ona by chciała. Ona chciałaby miłości. Bezwarunkowej, prostej, pełnej ciepła. A ja? Ja jej tego nie dam. Nie jestem zdolny do takich uczuć. Nie w tym życiu.
Leżę na kanapie, wpatrując się w sufit, próbując zebrać myśli. W głowie wciąż mam jej słowa, jej dotyk, jej spojrzenie, które zdawało się mnie rozbierać na kawałki. Laura wierzyła, że mogę być kimś więcej. A ja wiedziałem, że to niemożliwe.
To, co się wydarzyło między nami... było piękne. Cholernie piękne. Ale to też był błąd. Tak ogromny, że nie potrafię go w pełni objąć swoim rozsądkiem.
Czuję, jak w piersi narasta mi ciężar. Laura jest młoda, pełna życia. Ona powinna mieć kogoś, kto pokaże jej świat w jego najlepszym świetle, kto będzie ją chronił, nie tylko ciałem, ale i sercem. A ja? Jestem tylko Wilkiem. Cieniem. Tym, który potrafi walczyć, ale nie umie kochać.
Słyszę jej kroki w korytarzu. Zbliżają się, lekkie, niemal nieśmiałe. Gdy Laura wchodzi do pokoju, jej oczy są spokojne, ale widzę w nich nadzieję. Nadzieję, której nie powinienem tam widzieć.
— Aleks? — pyta cicho, jakby bała się, że zniknę, jeśli odezwie się głośniej.
Podnoszę na nią wzrok, próbując utrzymać maskę chłodu, która tak długo mnie chroniła.
— Tak? — odpowiadam krótko, niemal ostro.
— Możemy porozmawiać? — Jej głos jest pełen delikatności, ale wiem, dokąd zmierza.
Kręcę głową, odwracając wzrok.
— Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł.
— Aleks... — zaczyna, robiąc krok w moją stronę. — Nie możesz po prostu mnie odrzucić. Nie po tym, co się wydarzyło.
Patrzę na nią, moje serce bije szybciej, ale moje słowa muszą być mocne.
— Właśnie dlatego muszę cię odrzucić, Laura. — Moje słowa są chłodne, ale widzę, jak jej twarz lekko drży. — To, co się wydarzyło... nie powinno było mieć miejsca. Nie mogę być tym, kogo szukasz.
— Aleks, to nie ty masz decydować, czego szukam — odpowiada, a w jej głosie pojawia się nuta złości. — Wiem, czego chcę. I chcę ciebie. Nie twoich zasad, nie twojego Wilka. Ciebie.
Cisza. Patrzę na nią, próbując znaleźć w sobie siłę, by zrobić to, co trzeba. Ale jej spojrzenie mnie paraliżuje. Widzę w niej coś, co mnie przeraża. Miłość. Do mnie. Do kogoś, kto nie zasługuje na nią.
— Nie mogę dać ci tego, Laura — mówię w końcu, cicho, ale stanowczo. — Nie mogę dać ci tego, czego pragniesz. Zasługujesz na coś lepszego. Kogoś lepszego.
Laura zaciska usta, jej oczy błyszczą od łez, ale wciąż stoi przede mną, silna jak zawsze.
— Nie chcę kogoś lepszego, Aleks. Chcę ciebie.
Jej słowa są jak cios, a ja czuję, jak coś we mnie pęka. Ale wiem, że nie mogę się poddać. Nie mogę jej tego dać. Bo jeśli to zrobię, zniszczę ją. Zniszczę to, co w niej piękne.
— Jesteś dupkiem! — krzyknęła, jej głos był pełen gniewu i rozpaczy. — Poddajesz się i najlepiej teraz mieć to gdzieś, wszystko! — rzuciła się na mnie z pięściami, próbując mnie uderzyć, jakby w ten sposób chciała przebić się przez moje mury.
CZYTASZ
Shadows of Power: The Wolf
RomanceW burzowym i mrocznym świecie Warszawy, Laura Wysocka, młoda i niezależna kobieta, staje się celem zagrożenia, którego źródło jest owiane tajemnicą. Jej ojciec, potężny i wpływowy człowiek, wynajmuje Aleksandra Storma, byłego żołnierza o burzliwej p...