Nieodwracalni

10 2 0
                                    

        — To przez tę pracę... jako żołnierz? To dlatego jesteś taki zamknięty? — zapytałam, starając się zrozumieć go lepiej. Aleks stał przede mną, wyprostowany, a jego twarz pozostała niewzruszona, jak zawsze.

— Tak. — odpowiedział krótko, jakby te jedno słowo miało wyjaśnić wszystko.

Ale dla mnie nie wyjaśniało niczego. Byłam głodna odpowiedzi, głodna zrozumienia tego człowieka, który tak bardzo mnie fascynował, a jednocześnie trzymał mnie na dystans.

— To musi być coś więcej. — powiedziałam, przyglądając się jego twarzy, szukając w niej śladów emocji, które zawsze tak skutecznie ukrywał. — Co się stało, Aleks? Co sprawiło, że zamknąłeś się w sobie?

Jego wzrok spotkał się z moim, a przez chwilę widziałam w jego oczach coś, co wyglądało jak walka. Jakby decydował, czy powiedzieć prawdę, czy zamknąć się jeszcze bardziej.

— Niektóre rzeczy... zmieniają człowieka. — powiedział w końcu, jego głos był niski, pełen napięcia. — Czasem widzisz coś, czego nie da się wymazać z pamięci. Czasem robisz coś, czego nie możesz cofnąć. A czasem po prostu... przestajesz czuć.

Zamrugałam, próbując zrozumieć ciężar jego słów.

— Ale ty czujesz, Aleks. Wiem, że czujesz. — odpowiedziałam, stawiając krok w jego stronę. — Widziałam to. Widziałam, jak patrzysz na mnie, jak reagujesz. Ty tylko nie chcesz czuć.

Odwrócił wzrok, jakby chciał uciec od moich słów. Ale ja nie zamierzałam się poddać.

— Nie jestem twoim wrogiem. — powiedziałam cicho. — Chcę cię zrozumieć, Aleks. Chcę wiedzieć, kim jesteś naprawdę.

— Nie wiesz, co mówisz. — odparł, a jego głos był zimny, ale gdzieś tam, głęboko, wyczułam nutę bólu. — Gdybyś wiedziała, co noszę w sobie... nie chciałabyś mnie znać.

— Nie wiesz tego. — odpowiedziałam, stając przed nim i patrząc prosto w jego oczy. — Daj mi szansę, żebym mogła to ocenić.

Przez chwilę panowała cisza. Aleks patrzył na mnie, jego spojrzenie było ciężkie, ale jednocześnie pełne wahań. Jakby z jednej strony chciał mnie od siebie odepchnąć, a z drugiej... potrzebował, żebym została.

— Dlaczego ci tak zależy? — zapytał w końcu, jego głos był pełen niedowierzania.

— Bo cię kocham. — odpowiedziałam, zanim zdążyłam się zastanowić nad swoimi słowami.

Jego oczy rozszerzyły się, a na twarzy pojawił się cień emocji, którego nie umiał ukryć. Było to zdziwienie, niedowierzanie, a może nawet coś na kształt nadziei.

Pisałam dalej oczami, starając się nie mrugać, jakbym bała się, że jeśli odwrócę wzrok, to zniknie.

— Laura... — powiedział cicho, a w jego głosie słyszałam napięcie. — To brednie. Nie możesz mnie kochać.

— Nie, Aleks. — odpowiedziałam stanowczo, robiąc krok bliżej niego. — Ja to czuję. Kocham cię.

Patrzył na mnie przez chwilę, jakbym właśnie powiedziała coś niemożliwego, coś, czego nigdy się nie spodziewał. Jego oczy badały moją twarz, jakby szukał w niej czegoś, co mogłoby zaprzeczyć moim słowom. Ale ja nie zamierzałam odwracać wzroku, nie zamierzałam ukrywać tego, co czuję.

— Laura, nie rozumiesz... — zaczął, odwracając się ode mnie, jakby próbował uciec od tej rozmowy. — To, co czujesz, to nie miłość. To... zauroczenie. Ekscytacja.

— Nie! — przerwałam mu, mój głos był pewny, choć w środku czułam drżenie. — Nie mów mi, co czuję. Nie możesz tego wiedzieć. Nie możesz decydować za mnie.

Shadows of Power: The WolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz