😈 18+
___________________________
Pocałunek był inny. Zaborczy. Nie jak te, które znałam z filmów czy wyobrażeń. Był pełen ognia, głodu i czegoś, czego nie potrafiłam jeszcze nazwać. Aleks nie był delikatny. Nie prosił, nie czekał. Jego usta wzięły moje w posiadanie, jakby chciał mi pokazać, że nie ma już odwrotu.Czułam, jak moje ciało reaguje na każdy jego dotyk, jakby czekało na tę chwilę od zawsze. Jego dłonie były pewne, mocne, a jednocześnie takie, które dawały mi poczucie bezpieczeństwa. Czułam się, jakbym była jedyną osobą na świecie, która się dla niego liczy. Oby tak było. Ale nie pora na to.
— Aleks... — wyszeptałam, gdy oderwał się ode mnie na chwilę. Moje serce waliło jak szalone, a oddech był nierówny.
— Nie wiesz, w co się pakujesz — powiedział, patrząc na mnie tym swoim intensywnym spojrzeniem. Jego głos był niski, pełen ostrzeżenia, ale gdzieś głęboko słyszałam w nim czułość, którą próbował ukryć.
— Wiem — odpowiedziałam stanowczo, zaskoczona własną pewnością. — Chcę tego. Chcę ciebie.
Jego oczy na chwilę się zmrużyły, jakby walczył z samym sobą. Ale potem... potem poddał się. Jego dłonie przesunęły się po mojej talii, przyciągając mnie bliżej, a jego usta znów znalazły moje. Tym razem czułam, jak wszystko w nim wybucha – każda emocja, każda myśl, które do tej pory trzymał na wodzy. Był jak burza, której nie dało się zatrzymać.
Jego zaborczość była inna, niż się spodziewałam. Nie była zimna, nie była brutalna. Była pełna pasji, jakby chciał mi pokazać, że ta chwila należy tylko do nas, że nic innego się nie liczy.
— Nie możesz tego cofnąć — wyszeptał, gdy nasze usta na chwilę się rozłączyły. — Jeśli to zrobimy, Laura... to zmieni wszystko.
— Właśnie tego chcę, Aleks — odpowiedziałam, patrząc mu prosto w oczy. — Chcę, żeby wszystko się zmieniło.
Nie czekał już dłużej. Jego usta znów znalazły moje, a ja wiedziałam, że oddaję się całkowicie. Byłam gotowa. Na niego. Na wszystko, co przyniesie ta chwila. Na całą jego namiętność, siłę i zaborczość. Byłam gotowa, bo wiedziałam, że Aleks to jedyna osoba, której mogę zaufać, by nauczył mnie wszystkiego.
— To, co się tu wydarzy, zostanie tylko dla nas. Zrozumiano? — Aleks mówił niskim, głębokim głosem, który sprawiał, że całe moje ciało drżało.
— Tak — odpowiedziałam cicho, ale z determinacją. W moim głosie nie było wahania, tylko pewność, że to jest chwila, na którą czekałam.
Jego spojrzenie przeszyło mnie na wskroś, ciemne, intensywne, jakby próbował czytać w moich myślach, upewnić się, że wiem, co robię.
— A teraz... rozbierz się — powiedział stanowczo, ale bez cienia brutalności. W jego głosie była siła, ale i coś więcej – opieka, pewność, że poprowadzi mnie przez to wszystko.
Zacisnęłam dłonie na dolnym brzegu mojego swetra, czując, jak krew pulsuje mi w skroniach. Patrzył na mnie, czekając, jego wzrok nie opuszczał mojego ciała ani na chwilę.
Powoli podniosłam materiał, ściągając go przez głowę. Każdy mój ruch był świadomy, każde drgnienie ciała pod jego spojrzeniem wydawało mi się intensywniejsze. Zostałam w samej bieliźnie, czując, jak powietrze wokół nas zdaje się zgęstnieć.
— Dalej — polecił, a jego głos był jak rozkaz, któremu nie mogłam się sprzeciwić.
Moje dłonie sięgnęły do zapięcia stanika, które rozpięłam z delikatnym drżeniem. Ciepło bijące od jego spojrzenia było jak ogień, który palił moją skórę, a jednocześnie dawał poczucie bezpieczeństwa.
CZYTASZ
Shadows of Power: The Wolf
RomanceW burzowym i mrocznym świecie Warszawy, Laura Wysocka, młoda i niezależna kobieta, staje się celem zagrożenia, którego źródło jest owiane tajemnicą. Jej ojciec, potężny i wpływowy człowiek, wynajmuje Aleksandra Storma, byłego żołnierza o burzliwej p...