Wróciłam do domu i położyłam się na łóżku. Postanowiłam odpisać Harry'emu.
Ja: Dopiero co weszłam do domu a ty już mnie prześladujesz
Hazz: Serio jesteś bardziej wyszczekana w sms'ach, niż w realu
Ja: Ja też tęsknię :*
Hazz: Co robisz?
Ja: Zgadnij :D
Hazz: Nie wiem
Ja: Zaparzam sobie naszą ulubioną herbatę :)
Hazz: Jak miło, oooo <3
Ja: A ty co robisz?
Hazz: Jestem w pociągu. Na przeciw mnie siedzi kobieta, która ma ze sobą koty, które cały czas miauczą i nie wytrzymuję psychicznie XD
Ja: Ojej mój biedny Harold. Szkoda mi ciebie :(
Hazz: Ale mam zajęcie - piszę z tobą ;)
Ja: Ja bardzo umilam czas ludziom a w szczególności tym, którzy lubią sprzątać komuś w szafie :D
Hazz: Czyli mnie :3
Ja: Nie, miałam na myśli moją sąsiadkę, która lubi kotki :D
Hazz: :'(
Ja: Żartuję to ty :)
Hazz: Tak jakbym nie wiedział.
Ja: CZY TO KROPKA NIENAWIŚCI?
Hazz: Nie no weź to nie jest kropka nienawiści tylko miłości.
Ja: Miłości? To ja jestem księżniczką miłości a ty sir nienawiść.
Hazz: Rozumiem, że jestem dziećmi?
Ja: Nie ser nienawiść :D
Hazz: Osz ty, jestem sir Styles dla pani ;)
Ja: Jaki mnie spotkał zaszczyt :0
Hazz: Oj wielki. A tak w ogóle to wiesz, że zostawiłem u ciebie moją bluzę?
Ja: Naprawdę? Wyślę pocztą :D
Hazz: To nie jest śmieszne:( To jest moja ulubiona bluza :)
Ja: A ja ją mam :D I będę dzisiaj w niej spała :*
Hazz: Pachnie mną ;*
Ja: A jutro będzie pachnieć mną
Hazz: Muszę kończyć, odezwę się później :*
Ja: Papa :*
Wieczorem zabrałam się za czytanie książki w bluzie Harry'ego, na wypadek gdybym zasnęła. Zapach bruneta bardzo mi spodobał i właśnie dlatego zasnęłam.